10. Gwiezdne drogi, Harry Potter, Fanfiction, Winter of Souls próba I (Lucjusz Malfoy x Draco Malfoy)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
10. � GWIEZDNE DROGIHAMMERFALL � The Fallen OneSo many things that I wanted to sayforever left untoldI still remember the tears that you shedover someone elsePrzesz�o��. Pozwala�em, by przesypywa�a si� pomi�dzy moimi palcami, niczym ziarnka piasku w klepsydrze, gdy szuka�em s��w, by wyrazi� to, �e ja... kocha�em ci� � nienawidzi�em � t�skni�em � Severusie, powiniene� tu by�!... Powiniene� tu by�, by razem ze mn� opowiedzie� t� histori�. I ze swoj� zwyk�� pedanteri�, kt�ra uczyni�a ci� takim wspania�ym Mistrzem Eliksir�w, wype�ni� wszystkie bia�e plamy, przypomnie� te momenty, my�li i s�owa, o kt�rych ja z pewno�ci� zapomn� wspomnie�.�adna historia mi�osna nie powinna by� opowiadana w pojedynk�. Nigdy. Skoro prze�yli�my to wszystko we dwoje � wspomina� powinni�my tak�e we dwoje.Dlatego te� czu�em si� tak bardzo nie na miejscu, tu, na tej polanie, gdzie ostatecznie pokaza�e� mi, �e wszystko przemija i �e nie ma rzeczy sta�ych. Wtedy, gdy byli�my razem, wydawa�o mi si�, �e b�dziemy �y� wiecznie. I �e nasze uczucie b�dzie trwa�o wiecznie. Dzi� odnajduj� pierwsze zmarszczki na twarzy i pierwsze srebrne w�osy na skroni, a ty wci�� rzucasz na mnie cie� z przesz�o�ci, chocia� wszystko mi�dzy nami ju� dawno si� sko�czy�o i jeste� niczym wi�cej, jak w�a�nie cieniem.� By� moj� ofiar�... � powiedzia�em spokojnie, przezwyci�aj�c dr�enie g�osu. � Jedn� z wielu w mojej karierze werbownika �miercio�erc�w. Nie pierwsz� i nie ostatni�, a jednak jedyn�, kt�ra odcisn�a na moim �yciu takie pi�tno...Przerwa�em na chwil�. Przymkn��em oczy, przyt�oczony ci�arem minionych chwil, pr�buj�c si� przekona�, �e to wszystko mia�o miejsce wiele lat temu... �e rany ju� si� zabli�ni�y i powinny ju� przesta� bole�. Na pr�no. �elazna obr�cz �cisn�a moj� pier�. Niespodziewanie z tej pu�apki wspomnie� uwolni�y mnie d�onie Dracona, wplecione w moje w�osy i bawi�ce si� niespiesznie ich kosmykami.On by� tutaj � by� tutaj dla mnie. Tylko dla mnie...Odetchn��em raz i drugi, oddychaj�c ci�ko. Wreszcie kontynuowa�em:� Owin��em go sobie wok� palca, przywi�zuj�c do siebie moim urokiem i cielesnymi przyjemno�ciami, u�ud� uczucia i seksem. A jednocze�nie n�ci�em go obietnicami przysz�ej w�adzy oraz wiedzy magicznej...Prze�kn��em ci�ko �lin�. Jak mog�em uwierzy�, �e zwi�zek budowany na k�amstwie zrodzi zdrowe, nietkni�te trucizn� i rozk�adem owoce?... By�em g�upi � i kr�tkowzroczny, tak bardzo kr�tkowzroczny!... Fundamenty, na kt�rym opiera�em ca�e swoje �ycie i ca�� nadziej�, by�y tak niesta�e, �e a� dziw, i� ja i Severus wytrzymali�my ze sob� tak d�ugo...Odchrz�kn��em cicho i zmusi�em si� do kontynuowania opowie�ci, kt�ra nigdy nie doczeka�a si� szcz�liwego zako�czenia.� Nie by�o trudno go zdoby�. Z pocz�tku nieufny i podejrzliwy, odtaja� niczym tafla lodu, gdy rzuca�em mu och�apy czu�o�ci, troski i zainteresowania. Wtedy rozkwita�... i pochlebiam sobie, �e by�em jednym z niewielu, kt�ry go widzia� w takim stanie. Dla wszystkich innych nosi� mask� zimnej pogardy i oboj�tno�ci, kt�ra by�a najwi�kszym k�amstwem jego �ycia. Nigdy nie by� oboj�tny, na nic � by�o to niemo�liwe, zwa�ywszy na jego wra�liwo��. A� wreszcie nauczy�em si� kocha� te kr�tkie momenty, gdy zdejmowa� sw� mask� i pozwala� pozna� siebie � prawdziwego siebie.Usta Severusa wydawa�y si� by� wr�cz stworzone do u�miechu i poca�unk�w, te w�skie, blade wargi, kt�rych nigdy bym o to nie podejrzewa�... Pami�ta�em, jak rozchyla�y si� nieco zapowiedzi� nami�tno�ci i s�odyczy, gdy pochyla�em si� nad nimi z zachwytem. Pami�tam to wszystko...� Tak wi�c da�em si� z�apa� w pu�apk�, kt�r� sam zastawi�em: u�uda uczucia, na kt�r� go skusi�em, przemieni�a si� w prawdziw� mi�o��, dzik� i rozpaczliw� � kontynuowa�em opowie��. � Zdecydowanie nie byli�my idealn� par�: ja � zaborczy i zazdrosny o ka�d� minut� jego �ycia, kt�rej nie sp�dza� razem ze mn�, on � bardzo emocjonalny, gwa�towny, momentami wr�cz wybuchowy... Na przemian k��cili�my si� i godzili�my ze sob�, a nasze walki stawa�y si� z czasem coraz bardziej za�arte. A jednak, pomimo tego wszystkiego, co� trzyma�o nas razem � jakim� sposobem wytrzymali�my ze sob� trzy lata i wydawa�o si�, �e byli�my ju� ze sob� zwi�zani na dobre i na z�e, skoro przeszli�my pomy�lnie tak� pr�b� czasu.� Wi�c co si� sta�o?... � dosz�o mnie ciche pytanie Dracona. � Co si� sta�o, �e jednak si� rozstali�cie?Dlaczego na to jedno pytanie ze wszystkich, najtrudniej jest mi odpowiedzie�?...� Wszystko... i nic � powiedzia�em powoli, po czym spr�bowa�em wyja�ni�: � By�o to nagromadzenie wszystkich z�ych chwil, wszystkiego tego, co nas dzieli�o, w jednym konkretnym momencie. Tamtego dnia spotkali�my si� po zebraniu �miercio�erc�w tu, na tej polanie. Czarny Pan mia� wyj�tkowo paskudny humor i tym razem koz�em ofiarnym, na kt�rym si� wy�y�, zosta� w�a�nie m�j kochanek. Wi�c gdy wreszcie mieli�my szans� porozmawia� sam na sam, c�... pok��cili�my si�. On rzuca� mi w twarz oskar�enia: �e to przeze mnie zosta� niewolnikiem Czarnego Pana, �e wst�pi� w szeregi jego zwolennik�w w�a�nie z mojego powodu. A ja nie mog�em zaprzeczy�, nie mia�em prawa si� broni�... By�em werbownikiem �miercio�erc�w i moim zadaniem by�o przeci�gn�� go na nasz� stron�. Uda�o mi si�. By�em winny.Draco poruszy� si� niespokojnie.� Ale... On by� doros�y, odpowiada� za swoje w�asne czyny, prawda? Jak mo�na obwinia� za swoje decyzje kogo� innego? Przecie� mia� sw�j w�asny rozum. M�g� odm�wi�! Ale nie, oczywi�cie zrobi� z siebie wielk� ofiar�, tak jakby� przyku� go �a�cuchami do �ciany i wypali� mu Mroczny Znak na przedramieniu rozgrzanym do czerwono�ci �elastwem, jakby to by�o jakie� pie****ne �redniowiecze... � m�wi� gniewnie. � A przecie� wiem, �e Czarny Pan nigdy naprawd� nie zmusza� do zostania �miercio�erc�! U�ywa� wszelkich wp�yw�w i manipulacji, ale nigdy nie grozi�... W ko�cu, potrzebowa� lojalnych zwolennik�w, a nie takich, kt�rzy przy pierwszej lepszej okazji zdradziliby go bez wahania. Sam mi to m�wi�e�! Wi�c tw�j... kochanek... najzwyczajniej w �wiecie chcia� zrzuci� odpowiedzialno�� za swoje czyny na ciebie, nie maj�c ku temu wi�kszych powod�w. Dra�! � m�wi� ch�opak, ods�aniaj�c z�by we w�ciek�ym grymasie i niemal warcz�c.Podczas ca�ej tej przemowy patrzy�em na Dracona ze zdumieniem. W ci�gu ostatnich dni ujrza�em wi�cej twarzy mojego syna, ni� by�em sk�onny przypuszcza�, �e w og�le je posiada. Ta... wojowniczo�� by�a do� ca�kowicie niepodobna! Wydawa� si� by� gotowy walczy� w mojej obronie jak lew, stan�� po mojej stronie bez wzgl�du na cen�, a zarazem rozs�dnie i sprawiedliwie szafowa� wyroki. W jego s�owach rozpozna�em ziarno prawdy; pomimo tych wszystkich lat �ycia w k�amstwie wci�� by�em w stanie j� rozpozna�.Nie by�em winny. Nie by�em winny!...Nagle poczu�em si� lekki. Tak lekki, �e by�em �wi�cie przekonany, �e gdybym skoczy� teraz z urwiska, przelecia�bym nad przepa�ci� jak ptak. A nawet nie musia�bym skaka�. Wystarczy�oby tylko, bym odetchn�� nieco g��biej, i uni�s�bym si� nad ziemi� jak li�� popychany delikatn� pieszczot� ciep�ego po�udniowego wiatru. M�g�bym dotkn�� brokatu gwiazd. M�g�bym st�pa� Mleczn� Drog�. A przede wszystkim: m�g�bym wzlecie� i nigdy nie wr�ci�...Ale przecie� mia�em do kogo wraca�. Mia�em Dracona. Zamiast wszystkich gwiezdnych dr�g us�anych srebrnym py�em � mia�em drog�, kt�r� mog�em i�� wraz z nim. I teraz wiedzia�em ju�, �e w�a�nie ni� chcia�em kroczy�...U�cisn��em z uczuciem d�o� Dracona, spoczywaj�c� ufnie na mojej piersi. �Dzi�kuj�, �e jeste�� � m�wi�em bezg�o�nie. Ten u�cisk � to by�o w�a�nie nieme �dzi�kuj�. Za wszystko...� I co dalej? � zapyta� ch�opak, nie�wiadomy uczu�, jakie wzbudza�a we mnie sama jego obecno��.By zaspokoi� jego ciekawo��, wr�ci�em my�l� do przesz�o�ci, kt�ra na powr�t odebra�a mi skrzyd�a, jakie dopiero co odkry�em u swoich ramion.� Jak m�wi�em, �w dzie� by� brzemienny w przypomnienie wszystkich zgrzyt�w i niedopowiedze� mi�dzy nami. Na jednym argumencie si� nie sko�czy�o; m�j kochanek najwyra�niej mia� ca�� list� skarg i za�ale�. A� dziw, �e nie potrzebowa� �ci�gi, by przypomnie� sobie je wszystkie � powiedzia�em z gorycz�. � Ale kropl�, kt�ra przepe�ni�a czar�, by�a moja decyzja, by wzi�� sobie Narcyz� za �on� i sp�odzi� dziedzica. Przecie� musia�em zachowa� ci�g�o�� rodu; znaczenie tego wpajano mi od dzieci�stwa. M�j kochanek, gdy si� o tym dowiedzia�... c�, w�ciek� si�. A gdy uparcie odmawia�em zmiany decyzji, powiedzia�... � g�os zawi�d� mnie na chwil�. Wreszcie zebra�em si� w sobie i wykrztusi�em: � Powiedzia�, �e by�em dla niego nikim... Tylko zabawk�, kt�r� bawi� si�, by zag�uszy� b�l odrzucenia, jakie wcze�niej do�wiadczy�. I �e gdy si� kochali�my... zawsze wyobra�a� sobie tamtego m�czyzn� zamiast mnie. A ja si� zastanawia�em, dlaczego nigdy nawet nie wyszepta� mojego imienia w ekstazie � za�mia�em si� gorzko, z b�lem i poczuciem ca�kowitej pora�ki.Tak, to by�a w�a�nie najwi�ksza, najbardziej skrywana tajemnica dumnego Lucjusza Malfoya: da�em si� wykorzysta� w�a�nie w�wczas, gdy pokocha�em � naprawd� pokocha�em � po raz pierwszy. W dodatku, przegra�em swoje �ycie, mszcz�c si� potem bezmy�lnie na swoich bliskich, na �onie i synu, jakby to oni byli temu winni.Co gorsza, ja naprawd� ich wini�em za swoj� w�asn� pora�k�...� Tak to si� sko�czy�o � stwierdzi�em wreszcie. � Sko�czy�em ze z�amanym sercem, obwiniaj�c za to ciebie i twoj� matk�, uparcie ok�amuj�c si�, �e gdyby nie wy, On... m�g�by naprawd� mnie pokocha�. Wi�c zniszczy�em tak wasze, jak i moje w�asne �ycie, a� stali�my si� parodi� prawdziwej rodziny. Nigdy sobie tego nie wybacz�...Za�lepiony b�lem, zadawa�em b�l. Cierpi�c w milczeniu, by�em przyczyn� cierpienia.By�em g�upcem, i by�em �a�osny.* * *Pozwala�em opowie�ci ojca dotrze� do ko�ca, do tego ko�ca, kt�ry wedle jego s��w nigdy nie mia� by� szcz�liwy. A potem zrozumia�em co� wi�cej: �e jednak, na przek�r wszystkiemu, by� najszcz�liwszy z mo�liwych.� Ojcze... Ciesz� si�, �...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]