10-Inżynier Budownictwa Grudzień 2004, Budownictwo, Inżynier budownictwa
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
V
W N U M E R Z E
C
V
S P i S T R E Â C i
C
Mały jubileusz IB
V
SAMORZĄD ZAWODOWY
2
V
List Prezesa KR PIIB do członków Izby
3
V
Kończy się Dobry Rok
5
V
Walne zebranie Europejskiej Rady Izb
Inżynierskich (ECEC)
6
V
Warsztaty szkoleniowe członków Krajowego
Sądu Dyscyplinarnego i Krajowego Rzecznika
Odpowiedzialności Zawodowej
8
V
Berlińska wystawa „Stary Most przez Wisłę
w Tczewie”
V
LISTY DO I OD REDAKCJI
Oddajemy do rąk Państwa 10 numer „Inżyniera
Budownictwa”, miesięcznika Polskiej Izby
Inżynierów Budownictwa.
Po okresie prac organizacyjnych, zbierania
doświadczeń oraz opinii naszych Czytelników,
na łamach pisma swoje miejsce, obok spraw
samorządu zawodowego znalazły zagadnienia
prawne, ekonomiczne i rynkowe z obszaru
budownictwa.
Bardzo liczne sygnały od Państwa, propozycje
nowych tematów i działów w miesięczniku
świadczą, że pismo spełnia swoją rolę.
Wszystkie głosy Czytelników są uważnie
wysłuchiwane i brane pod uwagę przy redakcji
kolejnych numerów.
Udziałowcy Wydawnictwa, którymi obok PIIB,
są wszystkie stowarzyszenia naukowo-
-techniczne: PZITB, SEP, PZITS, SITK RP, ZM RP,
SITPNiG, SITWM, PKG i SITPMB powołali Radę
Programową „Inżyniera Budownictwa” i jestem
przekonany, że jej praca zaowocuje jeszcze
wyższym poziomem pisma.
Za korespondencję, uwagi, propozycje,
podziękowania i słowa krytyki wszystkim
dziękuję.
9
V
Kariera inżyniera; Praktyka inżyniera
V
UBEZPIECZENIA NA ŻYCIE
10
V
„FINLIFE-INŻYNIER”, pakiety dla członków PIIB
V
INŻYNIER W UNII
13
V
Inżynier Kontraktu (5). Zasady prowadzenia
Kontraktu (1)
16
V
Pojęcia i skróty w języku angielskim
V
TEMAT MIESIĄCA
18
V
Projektowanie budowlane po wejściu Polski do
Unii Europejskiej
23
V
Projekt budowlany to tylko fragment procesu
projektowania
V
PRAWO
W imieniu własnym i Redakcji IB
na nadchodzące Święta Bożego Narodzenia
życzę Państwu zdrowia, pogody ducha
i radosnych spotkań, a Nowy Rok niech będzie
okresem sukcesów zawodowych, spełnienia
planów i pełnego portfela zleceń. A w życiu
osobistym życzę wszystkim spokoju i więcej
czasu dla Siebie i Najbliższych.
27
V
Kalendarium
V
RYNEK
30
V
Debata na temat autostrad
32
V
Gospodarka Czech, wywiad z ambasadorem
34
V
Po co w firmie ISO?
38
V
Prasa branżowa
Tadeusz Nawracaj
Prezes Zarządu
Okładka: Apartamentowiec mieszkalny w Warszawie
Fot.: Jarosław Kąkol
Rada Programowa:
1. Zbysław Kałkowski – Polska Izba Inżynierów Budownictwa
2. Andrzej Orczykowski – Polski Związek Inżynierów
i Techników Budownictwa
3. Tadeusz Malinowski – Stowarzyszenie Elektryków Polskich
4. Bogdan Mizieliński – Polskie Zrzeszenie Inżynierów i Techników Sanitarnych
5. Ksawery Krassowski – Stowarzyszenie Inżynierów i Techników Komunikacji RP
6. Jacek Skarżewski – Związek Mostowców RP
7. Tadeusz Sieradz – Stowarzyszenie Inżynierów i Techników
Wodnych i Melioracyjnych
8. Włodzimierz Cichy – Polski Komitet Geotechniki
9. Stanisław Szafran – Stowarzyszenie Inżynierów i Techników
Przemysłu Naftowego i Gazowniczego
10. Jerzy Gumiński – Stowarzyszenie Inżynierów i Techników
Przemysłu Materiałów Budowlanych
Wydawca:
Wydawnictwo PIIB sp. z o.o.
00-050 Warszawa, ul. Świętokrzyska 14a
tel.: (0-22) 336 13 41, www.piib.org.pl
e-mail: biuro@inzynier.waw.pl
Prezes Zarządu: Tadeusz Nawracaj
Redaktor naczelna: Barbara Mikulicz-Traczyk
Sekretarz redakcji: Aleksandra Lemańska
Korekta: Małgorzata Kozłowska
Druk: Drukarnia Prasowa S.A., al. J. Piłsudskiego 82
92-202 Łódź, tel.: (0-42) 675-61-00
Skład: Fabryka Promocji, tel.: (0-22) 448-57-56
Biuro Reklamy: SERWIS RED, tel/faks: (0-22) 833 44 99,
e-mail: ad@inzynier.waw.pl
Redakcja zastrzega sobie prawo do adiustacji tekstów i zmiany tytułów. Przedruki i wykorzystanie opublikowanych materiałów może
odbywać się za zgodą redakcji. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczanych reklam.
Nakład: 93 600 egz.
WCo si´ zdfarzy
∏
o
Warszawa, grudzień 2004 r.
Polska tradycja sprawia, że w okresie poprzedzającym Święta Bożego Narodzenia oraz nadejście
Nowego Roku piszemy listy do bliskich i znajomych, wszystkich tych, których szanujemy i darzymy
życzliwością. Te świąteczne listy stwarzają okazję nie tylko do składania życzeń, ale dają także możli-
wość przekazania informacji, o tym co wydarzyło się w minionym roku, o tym, które z planowanych
zadań udało się zrealizować, co i z jakich przyczyn trzeba przełożyć na rok następny lub jakie wyzwa-
nia podejmować w przyszłym roku.
Z tej tradycji chcemy i my skorzystać, tym bardziej że nasz izbowy biuletyn „Inżynier Budownictwa”
trafia do wszystkich członków Izby.
A jest nas, zrzeszonych w Izbie, około 100 000 – cała, czynna zawodowo kadra inżynieryjno-techniczna
budownictwa. Liczba wszystkich członków podawana jest z pewnym przybliżeniem, nie tylko dlatego,
że są osoby, które odchodzą z zawodu i osoby wstępujące do Izby po pomyślnie zdanym egzaminie
na uprawnienia budowlane, ale jest także grupa osób, które z różnych powodów (np. nie dopełniły
obowiązku opłacenia składek) są zawieszone w prawach członka. A jakie to prawa, co oni tracą?
Odpowiedzi poszukajmy niżej:
Wiele prac prowadzonych w Izbie dotyczy prawa budowlanego. Legislacja to z jednej strony ustawy
i rozporządzenia wykonawcze, z drugiej strony my - budowlańcy w pracowni projektowej lub na budo-
wie, my i przepis, który jest zły. Zły, bo jest tak sformułowany, że może być dowolnie interpretowany,
bo mamy wrażenie, że dba się o interes innych, bo jest napisany taką polszczyzną, że zęby bolą. Te złe
przepisy trzeba zmienić, ale to Państwo - Członkowie Izby wiecie najlepiej, w jaki sposób należy to
zrobić, by przestrzegając prawa można było wykonywać swoją inżynierską robotę jak najlepiej. Trzeba
pamiętać, że na trzech Polaków bywają cztery odmienne stanowiska – tak bywa i w wypadku zapisów
w ustawach i rozporządzeniach. Dyskusje przy okazji ich nowelizacji bywają zażarte i toczą się tygo-
dniami, ale od momentu powstania samorządu zawodowego postulaty zgłaszane przez Polską Izbę
Inżynierów Budownictwa są coraz częściej uwzględniane i mamy nadzieję, że już w najbliższym czasie
w tej trudnej materii będzie lepiej, a my wszyscy spokojniej będziemy studiowali Dzienniki Urzędowe.
Na członkach Izby spoczywa obowiązek podnoszenia kwalifikacji zawodowych. Kilkanaście tysięcy
osób zostało przeszkolonych na seminariach zorganizowanych przez okręgowe izby. Z takich szkoleń
powinni korzystać wszyscy członkowie Izby. Niestety zainteresowanie tą formą podnoszenia kwalifikacji
nie jest dotychczas zadawalające. Liczymy na to, że w przyszłym roku szkoleń będzie więcej, że będą
ciekawsze, a członkowie Izby będą podpowiadać ich tematykę i upominać się o ich organizację. Jest to
tym ważniejsze, że zdarzają się przypadki przekraczania zakresu posiadanych uprawnień. Izba dba
o przestrzeganie Kodeksu Etyki Zawodowej i zwalcza podobne wykroczenia w pełnieniu samodzielnych
funkcji.
Izba umożliwia zawarcie ubezpieczenia zbiorowego. W ubiegłym roku byli tacy, którzy ubezpieczali się
indywidualnie – w tym roku wszyscy skorzystali z oferty wynegocjowanej przez Izbę – składka roczna
w wysokości 100 zł jest bardzo korzystna.
Polska stała się członkiem Unii Europejskiej – wszyscy o tym wiemy. Na Izbę nakłada to obowiązek
weryfikowania kwalifikacji zawodowych cudzoziemców pragnących podjąć pracę w budownictwie.
Izba dba także o uznawanie kwalifikacji naszych członków w krajach Unii – podpisuje umowy
z organizacjami inżynierskimi w tych krajach. Mamy nadzieję, że pomimo trudnej sytuacji na rynku
pracy, w Nowym Roku będzie dobra koniunktura i zatrudnienie w budownictwie znajdą wszyscy
członkowie Izby.
Tym optymistycznym akcentem chcemy zakończyć nasz list do Państwa. Wiemy, że jest wiele spraw,
które trzeba załatwić, ale wiemy także, że trzeba to zrobić wspólnymi siłami. Jest nas przecież około
stu tysięcy zatem jednomyślne wyrażanie naszych postulatów z pewnością zaowocuje powodzeniem.
Ważne, aby Nam Wszystkim dopisywało zdrowie, czego Państwu życzymy obok pomyślności w życiu
prywatnym i satysfakcji z pracy zawodowej.
Prezes Krajowej Rady
Sekretarz Krajowej Rady
Prof. zw. dr hab. inż. Zbigniew Grabowski
Dr inż. Janusz Rymsza
V
S A M O R Z Ñ D Z A W O D O W Y
C
Kończy się Dobry Rok
O dokonaniach samorządu zawodowego inżynierów budownictwa, o tym co się nie
udało, o współpracy izby krajowej z izbami okręgowymi oraz działaniach na forum
międzynarodowym rozmawiają prof. Zbigniew Grabowski prezes PIIB i Barbara
Mikulicz-Traczyk redaktor naczelna „Inżyniera Budownictwa”.
Fot. Jaroslaw Guzal (Izolacje)
Koniec roku to tradycyjnie czas podsu-
mowań i refleksji. Zdaniem Pana, jaki
był ten rok dla samorządu zawodowego
inżynierów budownictwa?
Zdecydowanie udany.
Izba podejmuje działania w kierunku
jego zmiany?
Owszem. Staramy się być nie tylko
widoczni, ale i efektywni w procesie
tworzenia nowych aktów prawnych
oraz poprawy tych źle funkcjonujących.
Przypomnę, że w dużym stopniu naszą
zasługą jest zapis mówiący o tym, że
majstrowie budowlani nie muszą uzy-
skiwać uprawnień budowlanych. Do
Prawa budowlanego zgłosiliśmy wiele
uwag, jednak zakres tej ustawy i jej
waga nie rokują według mnie szybkiego
uchwalenia kolejnej nowelizacji. Czeka
nas jeszcze długa dyskusja. Natomiast
problemem, który wyraźnie przeszkadza,
są częste niestety, praktyki przesyła-
nia nam projektów nowych regulacji
do zaopiniowania z bardzo krótkimi
terminami. Bywa, że z dnia na dzień.
Dlatego komisja regulaminowo-prawna,
która powołana została przez Krajową
Radę, pracuje w sposób ciągły. Przyjmuje
wszystkie sugestie i opinie na temat
funkcjonujących przepisów, które zgła-
szane są bądź to przez izby, bądź indywi-
dualnie przez członków naszego samo-
rządu, przetwarza je i porządkuje w taki
sposób, aby w wymaganym momencie
móc wnieść określone uwagi do danych
aktów prawnych.
Obecnie jesteśmy na etapie żywej dysku-
sji na temat rozporządzenia w sprawie
samodzielnych funkcji w budownictwie
– brak tych przepisów już zahamował
proces nadawania uprawnień w sesji
jesiennej, a przy tym tempie działania
zagrożona jest również sesja wiosenna.
niczego ani złego, ani nienormalnego
– tak wygląda samorządzenie. Myślę,
że okres najgorętszych dyskusji jest już
poza nami, formuły współpracy zostały
wypracowane i teraz wykorzystujemy je
dla usprawnienia działalności całej Izby.
Pewne kwestie zostały ujednolicone i one
w oczywisty sposób rzutują na rozwią-
zania przyjęte w okręgach. Np. przyjęcie
budżetu i zasad gospodarki finansowej
dla Krajowej Izby, skutkuje określonymi
rozwiązaniami przyjętymi na poziomie
okręgów, podobnie zasady pracy poszcze-
gólnych organów na poziomie okręgów
skorelowane zostały z pracą tych organów
na szczeblu krajowym.
To za mało, proszę o uzasadnienie.
Przejęliśmy od wojewodów i wdrożyliśmy
system nadawania uprawnień zawodo-
wych. W okresie ostatnich kilkunastu
miesięcy wydanych zostało ok. 3 tys.
nowych uprawnień. W bardzo dużym
zakresie prowadzimy szkolenia – sko-
rzystało z nich kilkanaście tysięcy osób.
Zróżnicowane tematycznie przygotowy-
wane były pod kątem potrzeb członków
poszczególnych izb okręgowych.
Nadajemy uprawnienia rzeczoznawcy
budowlanego i cały czas pracujemy nad
doprecyzowaniem ich roli w nowym
procesie inwestycyjnym. W znaczą-
cym stopniu zlikwidowaliśmy różne
patologie zawodowe – intensywnie
pracują rzecznicy odpowiedzialności
zawodowej i wszystkie sprawy, które
znalazły finał w sądach powszechnych,
zakończyły się utrzymaniem naszego
orzeczenia. W poszczególnych izbach
okręgowych na bieżąco prowadzona
jest pomoc prawna dla członków samo-
rządu, a także działa samopomoc dla
tych osób, które znalazły się w trudnej
sytuacji życiowej. Docieramy co miesiąc
indywidualnie do każdego z ponad 90
tys. inżynierów budownictwa z naszym
czasopismem, w którym obok infor-
macji o samorządzie publikowane są
informacje z obszaru budownictwa oraz
prawne. Instytucja samorządu wyraźnie
okrzepła, staliśmy się ważnym i liczą-
cym partnerem zarówno dla władz jak
i całego środowiska budowlanego,
nasz głos jest słyszalny i brany pod
uwagę również w międzynarodowych
organizacjach działających w obszarze
budownictwa.
Wiem, że liczba spraw kierowanych do
rzeczników w tym roku jest znacząco
większa niż w roku ubiegłym.
To prawda. Spraw przybywa, rośnie ich
zróżnicowanie, a my musimy się z tym
zmierzyć. Na początku powstania samo-
rządu zawodowego kwestie sporne doty-
czyły głównie fałszowania dokumentów,
teraz gros spraw związanych jest z jakością
wykonywanego przez inżynierów zawo-
du, w tym szczególnie dużo jest skarg na
przekraczanie uprawnień zawodowych.
Generalnie rozpatrywanie skarg to bardzo
trudne i wrażliwe pole naszego działania.
Praca rzecznika wymaga bowiem nie
tylko znajomości prawa budowlanego,
ale również przepisów prawa cywilnego,
administracyjnego, a nawet karnego.
Wydawane orzeczenia muszą być oparte
na wnikliwych analizach, badaniach
dokumentacji, a cały tryb postępowania
powinien być przejrzysty i jednolity na
każdym etapie. Przy udziale kancelarii
prawnych krajowa izba już zorganizowała
i w przyszłości na pewno zorganizuje
kolejne szkolenia – swoiste warsztaty dla
rzeczników. Chodzi nam, z jednej stro-
ny o podanie jak największej wiedzy
– jak działać w określonych przypadkach,
z drugiej – o ujednolicenie prowadzonych
przez rzeczników postępowań.
Czy wszystkie izby okręgowe pracują
jednakowo dobrze, jak układa się współ-
praca na linii izby okręgowe – Krajowa
Rada?
Współpraca to przede wszystkim kontakty
różnych ludzi w różnych, często trudnych
sprawach. Ścierają się zatem osobowości,
ambicje, wyobrażenia, w efekcie czego
nieraz mamy różne stanowiska w nie-
których sprawach. Nie ma w tym jednak
Kiepska sytuacja w budownictwie, w du-
żym stopniu wynika ze złego prawa. Czy
Inżynier budownictwa
3
V
S A M O R Z Ñ D Z A W O D O W Y
C
Wróćmy do okręgów – izba izbie nie-
równa.
Okręgowe izby i ich praca różnią się mię-
dzy sobą – jest to oczywistą konsekwen-
cją liczby członków, wielkości terenu, jaki
obejmuje, specyfiki problemów i – nie
ukrywam – aktywności i operatywno-
ści zarządów. Są izby, w których liczba
członków oscyluje wokół 800 osób, są
i takie, gdzie członków jest blisko 15 tys.
Podjęliśmy rozmowy na temat połączenia
dwóch izb, które są w jednym wojewódz-
twie i w sumie liczą około 2 tys. osób.
Wydaje się, że połączenie powinno nastą-
pić w przyszłym roku. Takie rozwiązanie
dyktuje pragmatyka – życie pokazało, że
zbyt mała liczba członków uniemożliwia
realizację zadań, które wynikają z usta-
wy, ze statutu, z uchwał zjazdowych.
Wystarczy przywołać sprawę szkoleń,
organizacji egzaminów na uprawnienia
budowlane czy kwestię samopomocy
– to są działania, które wymagają odpo-
wiedniej skali. Generalnie izby radzą
sobie coraz lepiej – na szczeblu krajowym
wraz z nami ujednolicają zasady działania
w obszarach, które tego wymagają, nato-
miast na poziomach lokalnych podejmują
działania, których wymaga interes ich
członków.
koniec roku 2004 mamy blisko 100 tys.
członków.
carskiej, który respektując regulacje
unijne, wprowadza własne, dotyczące
wymaganych praktyk i znajomości języka
polskiego. Chcielibyśmy podpisać poro-
zumienia bilateralne z poszczególnymi
państwami, aby udrożnić te kontakty
i uregulować je w sposób jak najbardziej
dla nas korzystny. Niestety zapału z dru-
giej strony nie ma i czeka nas sporo pracy,
aby takie dokumenty powstały.
Nasza obecność w Unii jest faktem i wobec
tego w dziedzinie współpracy z państwa-
mi członkowskimi samorząd inżynierów
ma sporo do zrobienia
.
Kontakty naszego samorządu z zagranicą
rozwijają się głównie poprzez dwie organi-
zacje: ECCE – zrzeszająca ponad 20 człon-
ków inżynierów budownictwa, zajmująca
się sprawami edukacji, uznawania zawodu
inżyniera, ochrony środowiska; Polską
Grupę ECCE reprezentuje PZITB oraz sto-
sunkowo młoda ECEC, która skupia samo-
rządy zawodowe inżynierów z Austrii,
Chorwacji, Czarnogóry, Czech, Niemiec,
Słowacji, Słowenii, Węgier, Włoch i Polski.
Jej głównymi celami są integracja samo-
rządów inżynierskich w państwach człon-
kowskich UE, reprezentowanie interesów
zawodowych inżynierów na obszarze
Europy wobec różnych unijnych instytucji
oraz rządów państw członkowskich.
Na ostatnim posiedzeniu ECEC, które
miało miejsce w końcu listopada br.
dyskutowana była kwestia możliwości
oddziaływania przez tę organizację euro-
pejską na przyszły kształt dyrektywy
europejskiej, regulującej sprawę zawodu
inżyniera w ogóle. Sprawa jest o tyle
trudna, że w jednym dokumencie ure-
gulowanych musi zostać bardzo wiele
zagadnień dotyczących istniejących już
zawodów inżynierów oraz tych, które
powstaną w przyszłości. Trzeba pewne
sprawy ujednolicić, a pewne zróżnicować.
Niezmienione pozostaną wymagania
już określone w obowiązujących dyrek-
tywach, np. wykształcenie (min. 3 lata
wyższych studiów technicznych lub 4 lata
uniwersyteckich plus praktyka). Polska
spełnia te standardy, a więc w tej kwestii
nie musimy nic zmieniać. Natomiast i dla
nas i dla innych państw złożonym pro-
blemem pozostaje kwestia wzajemnego
uznawania kwalifikacji do wykonywania
zawodu inżyniera. W tym obszarze poza
ogólną dyrektywą europejską obowiązują
odrębne przepisy poszczególnych państw.
Rada Krajowa podjęła pewne działania
– opracowany został Regulamin postępo-
wania w sprawie uznawania kwalifikacji
zawodowych w budownictwie w Polsce
osób z państw Europejskiego Obszaru
Gospodarczego oraz Konfederacji Szwaj-
Dla pełnego obrazu spytam o te sprawy,
które nie zakończyły się sukcesem.
Nie możemy przejąć i włączyć w system
nadawania uprawnień trzech nowych
specjalności, które znalazły się już
w Prawie budowlanym: kolejowej,
telekomunikacyjnej i tzw. wybuchowej.
Hamulcem jest brak rozporządzenia mini-
stra infrastruktury w sprawie samodziel-
nych funkcji technicznych w budownic-
twie. Niestety nie udało się w tym roku,
w stopniu pożądanym, upowszechnić
czytelnictwa prasy specjalistycznej wśród
naszych członków. Prawie wszystkie izby
okręgowe, w ramach przeprowadzonych
ankiet, zapytały swoich członków, które
pismo specjalistyczne chcieliby dostawać
w ramach opłacanej składki. W jednych
okręgach otrzymano odpowiedzi i wybra-
ne periodytki są zamawiane i przesyłane
inżynierom, w innych sprawa pozostaje
otwarta. Jeżeli w dużej izbie okręgowej na
kilka tysięcy członków, na pytanie o prasę
fachową odpowiada kilkanaście osób,
to takie zjawisko musi budzić niepokój.
Odnoszę wrażenie, że nie do końca rów-
nież dotarliśmy do wszystkich naszych
członków z informacją o samej ideii
samorządu zawodowego. Po co został
powołany, dlaczego posiada tak wysokie
– ustawowe – umocowania prawne,
dlaczego tak ważne jest wypracowanie
standardów postępowania zawodowego,
jak dalece korzystne dla zawodu jest
posiadanie silnej korporacji.
Z tego co Pan mówi Profesorze, wynika,
że skończył się czy może kończy się ten
nieformalny, uciążliwy podział na my
(okręgi) kontra oni (Warszawa).
Rzeczywiście takie zjawisko miało miej-
sce i niestety jeszcze nieraz się pojawia.
Szczególnie na zjazdach izb okręgowych
i na zjeździe krajowym. To zdumiewają-
ce, że tak trudno przyjąć do wiadomości,
że wszyscy jesteśmy członkami jednej
izby, wszystkie władze pochodzą z wybo-
ru i po przyjęciu określonych funkcji
poszczególne osoby dalej pozostają w tej
naszej wspólnocie, a nie nagle stają się
przedstawicielami odrębnych struktur.
Możemy oczywiście mieć różne zdania
i opinie, możemy, a nawet powinniśmy
dyskutować na temat sposobów i zakre-
sów działania, ale na zewnątrz przema-
wiać musimy jednym głosem, bo tylko
taki będzie słyszalny, szanowany, a przede
wszystkim skuteczny. Reprezentujemy
ogromną rzeszę inżynierów. W momen-
cie tworzenia samorządu akces do Izby
zgłosiło około 57 tys. inżynierów, dziś na
Reasumując – kończy się Dobry Rok,
a zaczyna – miejmy nadzieję – Bardzo
Dobry Rok
.
Takiego roku Wszystkim Czytelnikom
„Inżyniera Budownictwa” życzę, a także
zdrowych, rodzinnych, w dobrym nastro-
ju spędzonych Świąt Bożego Narodzenia.
Dziękuję za rozmowę.
4 Inżynier budownictwa
European Council of Engineer’s Chambers
Walne zebranie Europejskiej Rady
Izb Inżynierskich
X
ECEC należy do najmłodszych międzynarodowych organizacji samorządu inżynierskiego.
Została powołana na zebraniu założycielskim w Wiedniu, w 2003 roku, a więc działa
niewiele ponad rok. Polska Izba Inżynierów Budownictwa (PIIB) jest członkiem
– założycielem tej organizacji, do której należą jeszcze izby inżynierskie z Austrii,
Chorwacji, Czarnogóry, Czech, Niemiec, Słowacji, Słowenii, Węgier i Włoch (razem 10
państw). Głównym celem działania ECEC jest integracja samorządów inżynierskich
w państwach będących członkami Unii Europejskiej (UE) i reprezentowanie interesów
zawodowych inżynierów na obszarze Europy wobec różnych unijnych instytucji oraz
rządów państw członkowskich.
Na wspomnianym zebraniu założycielskim ECEC
w Wiedniu, zostały wybrane władze statuto-
we. Tworzą je – Prezes Rudolf Kolbe (Austria),
Wiceprezesi: Mirko Oreskovic (Chorwacja) i Karl
Heinrich Schwinn (Niemcy), Skarbnik: Crtomir
Remec (Słowenia) i Sekretarz Generalny: Alcide
Gava (Włochy).
Władze odbywają zebrania w pełnym składzie
w miarę bieżących potrzeb. Oprócz tego powo-
łano grupę roboczą, która zajmuje się sprawami
dotyczącymi głównie uznawalności zawodowych
kwalifikacji inżynierów w państwach UE. W pra-
cach tej grupy bierze udział przedstawiciel PIIB
– Wojciech Radomski.
W dniu 24 listopada 2004 roku odbyło się
w Brukseli pierwsze walne zebranie ECEC.
PIIB była reprezentowana na tym posiedzeniu
przez Prezesa i Wiceprezesa Rady Krajowej
prof. Zbigniewa Grabowskiego i prof. Wojciecha
Radomskiego. Do najważniejszych spraw, które
obejmował porządek dzienny tego zabrania, trze-
ba wymienić następujące:
V
Propozycja Dyrektywy Parlamentu Europej-
skiego i Rady ds. Usług na Rynku Wewnętrznym
COM (2004) 0002 – w dyrektywie tej chodzi
o eliminacje przeszkód w swobodnej wymianie
usług między krajami członkowskimi UE, w tym
także usług inżynierskich. Pisemna opinia o tym
projekcie została sygnowana przez Prezydenta
ECEC i opracowana przy udziale Sekretarza
Generalnego. Opinia ta została przyjęta, ale na
wniosek delegacji polskiej można zgłaszać pisem-
ne uwagi do tej opinii.
V
Propozycja Dyrektywy Parlamentu
Europejskiego i Rady Europejskiej w sprawie
uznawania kwalifikacji zawodowych COM
(2002) 119. Dyrektywa ta stwarza ogólne ramy
uznawalności kwalifikacji zawodowych, w tym
także zawodów inżynierskich. Delegacja polska
przedstawiła na piśmie własną propozycję umów
wielostronnych (multilateralnych) lub dwu-
stronnych (bilateralnych) między izbami w tej
sprawie. Propozycja ta została doręczona wszyst-
kim uczestnikom zebrania i ma być dyskutowana
w ramach prac wspomnianej poprzednio grupy
roboczej ECEC. Wstępne poparcie tej polskiej ini-
cjatywy wyraziły delegacje Czech i Niemiec.
V
Sprawy finansowe. Przedstawiony został
i przyjęty raport finansowy za rok 2004, spraw-
dzony przez dwóch audytorów – przedstawicieli
Czech i Czarnogóry. Składka ze strony PIIB wyno-
siła 4.319 EUR i – zgodnie z przedłożoną propozy-
cja budżetu na rok 2005 – zostanie utrzymana na
tym samym poziomie.
V
Dokonano stosownej poprawki w Statucie
ECEC i wybrano trzeciego Wiceprzewodniczącego.
Zgodnie z poprzedzającymi wybór ustaleniami,
został nim przedstawiciel Czech – Jiři Plička.
V
Wybrano dwóch audytorów. Zostali nimi
przedstawiciele Czarnogóry – Mladen Ulićević
i Polski – Wojciech Radomski.
Miarą aktywności delegacji polskiej jest to, że na
wniosek Prezesa ECEC, Rudolfa Kolbego, naszej
Izbie powierzono zorganizowanie drugiego wal-
nego zebrania tej organizacji. Jest ono zaplano-
wane na listopad 2005 roku w Warszawie.
Na koniec jedna jeszcze uwaga. O tym, jaką wagę
przypisują izby inżynierskie w niektórych krajach
bliskim kontaktom z organami Unii Europejskiej
jest to, że izba niemiecka otworzyła w przeddzień
walnego zgromadzenia ECEC swą delegaturę
w Brukseli. Polska delegacja uczestniczyła z tej
okazji w cocktailu zorganizowanym w lokalu
wymienionej delegatury.
X
W listopadzie 2005
roku w Warszawie
odbędzie się
następne walne
zebranie ECEC
V
PROF. DR HAB. INŻ. WOJCIECH RADOMSKI
Wiceprezes Krajowej Rady PIIB
Inżynier budownictwa
5
[ Pobierz całość w formacie PDF ]