10. Jan Paweł II - Tryptyk Rzymski, Twórczość literacka Karola Wojtyły
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Jan Paweł II
Tryptyk Rzymski
(Medytacje)
I
STRUMIE
Ruah
Duch Boży unosił si nad wodami...
1. Zdumienie
Zatoka lasu zstpuje
w rytmie górskich potoków
ten rytm objawia mi Ciebie,
Przedwieczne Słowo.
Jakże przedziwne jest Twoje milczenie
we wszystkim, czym zewsząd przemawia
stworzony wiat...
co razem z zatoką lasu
zstpuje w dół każdym zboczem...
to wszystko, co z sobą unosi
srebrzysta kaskada potoku,
który spada z góry rytmicznie
niesiony swym własnym prądem...
- niesiony dokąd?
Co mi mówisz górski strumieniu?
w którym miejscu ze mną si spotykasz?
ze mną, który także przemijam -
podobnie jak ty...
Czy podobnie jak ty?
(Pozwól mi si tutaj zatrzyma -
pozwól mi si zatrzyma na progu,
oto jedno z tych najprostszych zdumie.)
Potok si nie zdumiewa, gdy spada w dół
i lasy milcząco zstpują w rytmie potoku
- lecz zdumiewa si człowiek!
Próg, który wiat w nim przekracza,
jest progiem zdumienia.
(Kiedy temu włanie zdumieniu nadano imi "Adam".)
Był samotny z tym swoim zdumieniem
poród istot, które si nie zdumiewały
- wystarczyło im istnie i przemija.
Człowiek przemijał wraz z nimi
na fali zdumie.
Zdumiewając si, wciąż si wyłaniał
z tej fali, która go unosiła,
jakby mówiąc wszystkiemu wokoło:
"zatrzymaj si! - masz we mnie przysta"
"we mnie jest miejsce spotkania
z Przedwiecznym Słowem" -
"zatrzymaj si, to przemijanie ma sens"
"ma sens... ma sens... ma sens!"
2. ródło
Zatoka lasu zstpuje
w rytmie górskich potoków...
Jeli chcesz znaleródło,
musisz i do góry, pod prąd.
Przedzieraj si, szukaj, nie ustpuj,
wiesz, że ono musi tu gdzie by -
Gdzie jeste, ródło?... Gdzie jeste, ródło?!
Cisza...
Strumieniu, leny strumieniu,
odsło mi tajemnic
swego początku!
(Cisza - dlaczego milczysz?
Jakże starannie ukryłe tajemnic twego początku.)
Pozwól mi wargi umoczy
w ródlanej wodzie
odczuwieżo,
ożywcząwieżo.
II
MEDYTACJE NAD "KSIĘGĄ RODZAJU" NA PROGU KAPLICY SYKSTYSKIEJ
1. Pierwszy Widzący
"W Nim żyjemy, poruszamy si i jestemy" -
mówi Paweł na ateskim Areopagu -
Kim jest On?
Jest jak gdyby niewysłowiona przestrze, która wszystko
ogarnia -
On jest Stwórcą:
Ogarnia wszystko powołując do istnienia z nicoci
nie tylko na początku, ale wciąż.
Wszystko trwa stając si nieustannie -
"Na początku było Słowo i wszystko przez Nie si stało".
Tajemnica początku rodzi si wraz ze Słowem, wyłania si
ze Słowa.
Słowo - odwieczne widzenie i odwieczne wypowiedzenie.
Ten, który stwarzał, widział - widział, "że było dobre",
widział widzeniem różnym od naszego,
On - pierwszy Widzący -
Widział, odnajdywał we wszystkim jakilad swej Istoty,
swej pełni -
Widział: Omnia nuda et aperta sunt ante oculos Eius -
Nagie i przejrzyste -
Prawdziwe, dobre i pikne -
Widział widzeniem jakże innym niż nasze.
Odwieczne widzenie i odwieczne wypowiedzenie:
"Na początku było Słowo i wszystko przez Nie si stało",
wszystko, w czym żyjemy, poruszamy si i jestemy -
Słowo, przedziwne Słowo - Słowo przedwieczne, jak gdyby
próg niewidzialny
wszystkiego co zaistniało, istnieje i istnie bdzie.
Jakby Słowo było progiem.
Próg Słowa, w którym wszystko było na sposób niewidzialny,
odwieczny i boski - za tym progiem zaczynają si dzieje!
Stoj przy wejciu do Sykstyny -
Może to wszystko łatwiej było wypowiedzie jzykiem
"Ksigi Rodzaju" -
Ale Ksiga czeka na obraz. - I słusznie. Czekała na swego
Michała Anioła.
Przecież ten, który stwarzał, "widział" a widział,
że "było dobre".
"Widział", a wic Ksiga czekała na owoc "widzenia".
O ty, człowieku, który także widzisz, przyjd -
Przyzywam was wszystkich "widzących" wszechczasów.
Przyzywam ciebie, Michale Aniele!
Jest w Watykanie kaplica, która czeka na owoc twego widzenia!
Widzenie czekało na obraz.
Odkąd Słowo stało si ciałem, widzenie wciąż czeka.
Stajemy na progu Ksigi.
Jest to Ksiga Rodzaju - Genesis.
Tu, w tej kaplicy, wypisał ją Michał Anioł
nie słowem, ale bogactwem
spitrzonych kolorów.
Wchodzimy, żeby odczytywa,
od zdziwienia idąc ku zdziwieniu.
Tak wic to tu - patrzymy i rozpoznajemy
Początek, który wyłonił si z niebytu
posłuszny stwórczemu Słowu;
Tutaj przemawia z tych cian.
A chyba potżniej jeszcze przemawia Kres.
Tak, potżniej jeszcze przemawia Sąd.
Sąd, ostateczny Sąd.
Oto droga, którą wszyscy przechodzimy -
każdy z nas.
2. Obraz i podobiestwo
"Uczynił Bóg człowieka na swój obraz i podobiestwo,
żczyzną i niewiastą stworzył ich -
i widział Bóg, że było bardzo dobre,
oboje za byli nadzy i nie doznawali wstydu".
Czy to możliwe?
Współczesnych o to nie pytaj, lecz pytaj Michała Anioła,
(a może także współczesnych!?).
Pytaj Sykstyny.
Jak wiele tu powiedziane na tych cianach!
Początek jest niewidzialny. Tu wszystko na to wskazuje.
Cała ta bujna widzialno, jaką ludzki geniusz wyzwolił.
I kres także jest niewidzialny.
Cho tu spada na twój wzrok wdrowcze
wizja ostatecznego Sądu.
Jak uczyni widzialnym, jak przenikną poza granice
dobra i zła?
Początek i kres, niewidzialne, przenikają do nas z tych cian!
On
"W Nim żyjemy, poruszamy si i jestemy".
Czy On jest tylko przestrzenią bytowania bytujących?
Jest Stwórcą.
Ogarnia wszystko stwarzając i podtrzymując w istnieniu -
Sprawia podobiestwo.
Gdy Paweł apostoł przemawia na Areopagu
wyraża si w jego słowach cała tradycja Przymierza.
Dzie każdy koczył si tam słowami:
"I widział Bóg, że było dobre".
Widział, odnajdywałlad swojej Istoty -
Znajdował swój odblask we wszystkim co widzialne.
Przedwieczne Słowo jest jak gdyby progiem,
za którym żyjemy, poruszamy si i jestemy.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]