10314, - █▀ KSIĄŻKI [CZ3]

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
BEJBIRAFA� A. ZIEMKIEWICZILUSTRACJE O�OWIU DWAWreszcie! Wreszcie to zrobi�! O Jezu, naczeka� si� potwornie, ale teraz by� ju�. pewien. Jej oddech stawa� si� coraz szybszy, w zak�tku miedzy udami, do kt�rego dociera� powoli dr��cymi palcami, robi�o si� coraz bardziej gor�co i wilgotno; westchn�a, gdy wreszcie odnalaz� ten najczulszy punkt jej cia�a, i przywar�a jeszcze mocniej. szukaj�c ustami jego ust Tylko gdy przez zapomnienie si�gn�) ku jej piersi, zamrucza�a ostrzegawczo, to by�o w ca�ej tej sytuacji najgorsze, zawsze tak bardzo lubi� je pie�ci� - ale chwil� potem poczu� palce Ingi tam, gdzie najbardziej za jej dotykiem t�skni�, i szybko przesta� o tym my�le�. Przesun�� lew� r�k� pod plecami �ony i wodzi� opuszkami po jej karku, u samej nasady w�os�w, tu te� lubi� j� dotyka�, skoro piersi na razie nie by�o mo�na, uwa�a� jedynie, �eby nie zawadzi� o te przekl�te czujniki, z kt�rymi si� nie rozstawa�a. Ale o tym te� szybko przesta� my�le�. My�la� ju� tylko o tym, �eby wreszcie to zrobi�, i �eby nie da� si� ponie��, �eby wytrzyma� jako� do chwili, a� ona te� b�dzie gotowa. A ten moment zbli�a� si�, zbli�a� coraz bardziej, a� wreszcie przyszed�. poci�gn�a go delikatnie na siebie: ju� by� mi�dzy jej ciep�ymi, rozchylonymi udami, ju� czu� t� rozkosznie gor�c� wilgo�. Brakowa�o jeszcze u�amka sekundy, i w�a�nie wtedy:- Uaa! Uuu-aaa-aau!!!Przez chwil� wierzy�, w ka�dym razie potwornie chcia� wierzy�, �e to mu si� tylko zdaje, albo �e ma�y zap�aka� raz i zaraz si� uspokoi. Potem jeszcze przez chwil� pr�bowa� nie przyjmowa� tego do wiadomo�ci. Ale to oczywi�cie nic nie mog�o da�. Klaudiuszek z punktu rozwrzeszcza� si� za �cian� na ca�y regulator, jakby go obdzierano ze sk�ry.- U-aaa-aaa! - zanosi� si�. - Uu-uu!- Kurwa �esz ma�! - nie wytrzyma! Aleks. - Ja mu kiedy�... Inga zd��y�a jeszcze rzuci� mu w drodze do drzwi pe�ne g��bokiego wyrzutu spojrzenie, i sam zawstydzi� sie. jak m�g� co� podob-nego powiedzie�. Nabra� g��boko powietrza. Siedz�c na ��ku stara� si� zatrzyma� je jak najd�u�ej, i potem jeszcze d�u�ej, a� do fioletowych plam przed oczami. Wrzask za �cian� ucich� bardzo szybko, ale Inga nie wraca�a. Oboje wiedzieli doskonale, �e ma�y nie pu�ci jej od siebie, zanim nie odechce jej si� dalszych pr�b,Zapali� �wiat�o, nala� sobie szklaneczk�, w��czy� telewizor, bez d�wi�ku, �eby tylko zaj�� czym� oczy, i popijaj�c obraca� leniwie w g�owie my�l. �e w ko�cu p�jdzie do agencji towarzyskiej i naprawd� nikt nie ma prawa mie� o to do niego pretensji. Nie, w gruncie rzeczy nic nie zamierza�, tego rodzaju nocne postanowienia s�u�y�y g��wnie oddaleniu pokusy, by po za�ni�ciu �ony zamkn�� si� w �azience z jakim� kolorowym magazynem. Wr�ci�a po jakiej� p�godzinie, jeszcze w drzwiach poprawiaj�c si� i pr�buj�c u�o�y� jako� zmaltretowane piersi w siermi�nym staniku karmi�cej matki. Popatrzyli na siebie i zacz�li si� �mia�. Nie mieli innego wyj�cia ni�. si� z tego �mia�.- Ja�nie pan nie zezwala - powiedzia�a. Odpowiedzia� jakim� innym �artem i przytuli� �on�. Ju� odruchowo robi� to w taki spos�b, �eby nie dotkn�� czego�, co wygl�da�o jak s�uchaweczki walkmana, przez pomy�k� zamiast na uszy za�o�one na spr�ynuj�cym druciku u nasady w�os�w.Inga spa�a ju�. kiedy ogarn�a go fala wyrzut�w sumienia. O ma�y w�os powiedzia�, �e kiedy� mu ukr�ci �eb. Powiedzia� tak o swoim Klaudiuszku. dla kt�rego powinien by� czu�y, opieku�czy i niesko�czenie cierpliwy, jeszcze bardziej ni� dla Ingi. Od pewnego czasu coraz bardziej m�czy�a go uparta my�l, �e to si� �le sko�czy.Za dnia takie obawy wydawa�y mu si� histeryczne. Za dnia wszystko wygl�da�o lepiej. przynajmniej przez jaki� czas po rozmowie ze Steffim. Czu�, �e powinien porozmawia� z lekarzem, ale zwierza� sie odzianemu w biel urz�dnikowi, w gabinecie. przez zasiane papierami biurko, jeszcze po odprawieniu ca�ego rytua�u w rejestracji, i to bez cienia pewno�ci, �e nie wychodzi na idiot�... A w�a�ciwie z g��bokim przekonaniem, �e wychodzi - to by�o ponad jego si�y. Wi�c wyci�gn�� na kaw� Steffie-go. Ot, tak, niezobowi�zuj�co. A je�li przy okazji zejdzie na Te Sprawy, no, to nic W tym z�ego, �e stary- znajomy poradzi co�. si�gaj�c do swej fachowej wiedzy.Nawet Steffiemu, przy kawie, nie by�o �atwo to powiedzie�. Przez p�godziny Aleks nudzi� o Beekhamie. podatkach i reorganizacji w dziale, zanim Steffi wreszcie naprowadzi� go na sprawy rodzinne. Wspaniale, oczywi�cie. Inga ju� zupe�nie dosz�a do siebie, Klaudiuszek - boski, ju� umie siedzie�, i wcale nie p�aka� przy z�bkowaniu, ca�e to ple-ple.- No, tylko...- Wydu� to z siebie wreszcie - u�miechn�� si� Steffi.- On... Mam wra�enie, �e on mnie nienawidzi. To znaczy, �e jest zazdrosny o Ing�. Kiedy jej dotkn� albo si� przytul�, zaczyna wrzeszcze�. I patrzy na mnie jako� tak...W istocie chcia� pogada� ze Steffim chyba dla tego, �e doskonale wiedzia�, co powie. I �e powie w�a�nie to, co on, Aleks, chce us�ysze� od fachowca.- To zupe�nie normalne. Nie przejmuj si�.- Normalne? �e on mnie nienawidzi?- Nie, �e masz takie wra�enie. Ka�dy ojciec w kt�rym� momencie tak ma.- Naprawd�?-Oczywi�cie. Leksik. ile razy ja to ju� s�ysza�em: �ona straci�a zainteresowanie. my�li tylko o dziecku, nie idzie z ni� nawet pogada�. o bardziej intymnym kontakcie ju� nie m�wi�c, twoja pod�wiadomo�� nie mo�e si� z tym pogodzi� i uruchamia r�ne reakcje emocjonalne. Troch� czasu, przyzwyczaisz si�...- Przyzwyczaj� si�? Do tego. �e z w�asn�, �on� nie mog�... - nie znalaz� w pami�ci s�owa, kt�re nie brzmia�oby albo g�upio, albo wulgarnie. - W porz�dku, mo�e to przyziemne i egoistyczne, ale ja jestem normalnym m�czyzn�.- Oboje jeste�cie normalni - u�miechn�� si� wyrozumiale. - I sytuacja te� jest normalna. Ona po prostu potrzebuje troch� czasu, �eby odzyska� na ciebie ochot�...-Ale� Inga ma ochot�, to ma�y jej nie pozwala! Nie mog� jej nawet dotkn��, bo budzi si� i wrzeszczy.- O tym w�a�nie m�wi�em - Steffi u�miecha� si� niewzruszeniei Aleks mia� wra�enie, �e takim samym u�miechem zosta�by obdarzony w ka�dym gabinecie. - Reakcja emocjonalna na sytuacj� naruszaj�c� twoje utrwalone skrypty poznawcze. Ma�y pewnie pl�cze stale, jak ka�de dziecko, ale w innych wypadkach tego nie zapami�tujesz. Pod�wiadomie obci��y�e� go win� za zmian� w zachowaniu �ony i teraz kolekcjonujesz w pami�ci wra�enia. kt�re to potwierdzaj�. Uwa�aj, tak rodz� si� psychozy. Ale dop�ki si� przyznajesz, nie ma obawy. Ludzie, niestety, dusz� urojenia w sobie, a nawet kiedy co� im si� wypsnie, wszyscy my�l�, �e to �art albo co�. Mia�em kiedy� pacjenta, z pozoru najnormalniejsze, najszcz�liwsze ma��e�stwo, i pewnego dnia go�� nagle wyskoczy� z �smego pi�tra, gdyby kto� wcze�niej zwr�ci� uwag�...- W porz�dku, jak b�d� chcia� wyskoczy� z okna, to na pewnoci powiem - przerwa�. - Ale mylisz si�, ja wcale nie wini� o nicdziecka. Moim zdaniem to ten cholerny Bejbi�.- O? Kupili�cie to sobie?- Kupili�my, przecie� nie b�d� �a�owa� pieni�dzy... I co, co� nie tak?- Inga twierdzi, �e znakomicie - przyzna�. - �e doskonale odr�nia, kiedy ma�y ma niewygodnie, kiedy chce je��. pi�. i tak dalej...- Pomys�owe urz�dzenie - zgodzi� si� Steffi. - Co ci w nim przeszkadza?Jeszcze zanim powiedzia� na g�os. wiedzia�, �e zabrzmi to idiotycznie.- Skoro Inga odbiera przez to my�li dziecka, to i on mo�e... No,jako� j� kontrolowa�?Steffi u�mia� si� serdecznie.- Ch�opie, oczywi�cie �e mo�e. Tylko naprawd� nie potrzebuje do tego �adnej elektroniki ani sygna��w encefalograficznych. I musisz si� z tym pogodzi�. A najwyra�niej nie chcesz i ci�gle szukasz winnych... Leksik, zastan�w si�, co wygadujesz. To wpu�cili na rynek Amerykanie. Ty wiesz., jakiego oni maj� �wira na punkcie zdrowia? Ile tam trzeba bada�, �eby wprowadzi� nowy produkt?- Leki te� badaj�, a zdarzy� si�, jak mu tam... No ten. co si� potem rodzi�y dzieci bez r�k...- Thalidomid. Dawno i nieprawda, dzisiaj by to by�o niemo�liwe- Steffi wzruszy� ramionami, dopi� koniak, odsun�� od siebie fili�ank� z zimn� resztk� kawy i zapyta�. - A nie wystarczy, �eby Inga, jak chcecie poby� ze sob�. po prostu to odpi�a?Przypadkiem trafi� w samo sedno. Rzeczywi�cie, mog�a to po prostu odpi��. Si�gn�� lew� r�k� za kark, jak przy zdejmowaniu naszyjnika, i ostro�nie od�o�y� dwa czarne paciorki wraz z ��cz�cym je drucikiem i zatopionym w plastikowej p�ytce przeka�nikiem na p�k�. C� prostszego? Nic zdoby� si�, by wyt�umaczy�, w czym problem. Sam mo�e wychodzi� na wariata. prosz� bardzo, ale sugerowa�, �e co� jest nie tak z Ing� - nie chcia�. A jak bez takiego podejrzenia powiedzie�, �e bez Bejbisia nie umie ju� wytrzyma� pi�tnastu minut? I z ka�dym tygodniem wytrzymywa�a coraz kr�cej. Najpierw zaczyna�a rzuca� nerwowe spojrzenia na boki, potem kr�ci� si� nerwowo. Stopniowo, rozkojarzona. przestawa�a zwraca� uwag�, co do niej m�wi�. Cokolwiek to by�o. przerywa�a i zaczyna�a o ma�ym - Klaudiuszek dzisiaj to, albo, a zauwa�y�e�, �e Klaudiuszek tamto, i cokolwiek by odpowiada�, zawsze dochodzi�a do wniosku, �e musi zobaczy�, czy wszystko z nim w porz�dku. W ostateczno�ci nagle, w p� s�owa wznosi�a w g�r� palec, jakby doszed� j� jaki� dziwny odg�os. cho� oczywi�cie nic nawet nie skrzypn�o, i ju� mia�a pretekst, �eby nie zwa�aj�c na nic pobiec do drugiego pokoju i zawisn�� w czujnej pozie nad ��eczkiem. A� w ko�cu Z usprawiedliwiaj�cym ..b�d� spokojniejsza"' przypina�a Bejbisia. I rzeczywi�cie, natychmiast si� robi�a spokojniejsza. Za to ma�y dostawa� sza�u, je�li tylko Leksik nie zachowywa� wyznaczonego przez dziecko dystansu. Coraz cz�ciej nie umia� pow�ci�gn�� irytacji.- O Bo�e. przesta�! - reagowa�a z wyrzutem, tul�c ma�ego do piersi. - M�wisz tak. jakby� go nie lubi�.- To on mnie nie lubi! Jeszcze tego nie zauwa�y�a�?- Przecie� on jest malutki!- A kto, do cholery, wie, co si� dzieje w takim malutkim cz�owieku'? Nakarm mnie, przewi�, zajmuj si�, nic poza egoizmem. Gdyby doros�y pami�ta�, jaki wtedy by�, to by si� spali� ze wstydu. Gdyby to by�o dobre, �e matka pods�uchuje jego rytmy m�zgo... [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • marucha.opx.pl