10491, - █▀ KSIĄŻKI [CZ3]
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Andrzej ZimniakLas na wulkanieZauwa�y�em j� z daleka: czarna, pod�u�na, ze z�otymemblematem. Przez chwil� wa�y�em j� w r�ku, lekk� jakpi�rko, o brzegach twardo�ci blachy, a potem upu�ci�em naziemi�, odskakuj�c w bok. Lecz nic si� nie sta�o: opad�aruchem jesiennego li�cia, stukn�a naro�em w marmurposadzki i majestatycznie przewr�ci�a si� wierzchem dog�ry. B�ysn�� emblemat w kszta�cie miecza.Wypu�ci�em Su�tana. Wylaz� ze mnie r�owy ipomarszczony, podobny do kiszonego jab�ka, i leniwierozr�s� si� do rozmiar�w t�giego zabijaki. Otrz�sn�� si�zupe�nie jak kogut po robocie.- Nie wida�, �eby� si� spieszy� - spr�bowa�em go.Budzi� si� powoli. Jak zwykle.- Wol� pracowa� w gromadzie - cedzi� s�owa, jakby mia�g�b� pe�n� klusek.- Otw�rz to.Unios�em si� lekko z kamiennej �awki. Su�tannatychmiast przyspieszy�, ruszy� zwaliste cielsko, sapn��przy sk�onie. Pomy�la�em sobie, �e si� zmarnowa�, chocia�jeszcze ca�kiem nie�le robi� za zgreda.Zaszele�ci� rozrywany papier koperty. W �rodku tkwi�asztywna rozk�adana kartka, co� w rodzaju zaproszenia na�lub czy pogrzeb. Raczej na to drugie, ha.Su�tan wiedzia�, co ma robi�. Strzepn�� tekturk�,pow�cha� j�, potem poliza�. Wci�� �y�, wi�c list napisa�adama, a nie jedna z tych zawszonych kurewek, kt�re gotowes� zaciuka� ci� pilnikiem do paznokci dla samejSchadenfreude, czyli frajdy ze z�ego, jakby kto� nie zna�j�zyk�w. �e przesy�k� nada�a kobieta, nie mia�em �adnychw�tpliwo�ci. Kszta�t koperty, elegancja i dopracowanieszczeg��w, no i ten smu��cy si� zapach wschodnicholejk�w, kt�ry wzbudza� uzasadnione podejrzenia - towszystko by�o a� nazbyt wyra�ne. Hola, Enkel, uwa�aj!Murzyn, mistrz pi�trowych zwod�w, o ma�o nie przyskrzyni�ci� wtedy w tym cholernym nadmorskim kurorcie. Jeste� nieod tego, �eby dosta� pachn�cy li�cik od jakiej� ch�tnejbaby, co?Su�tan, nie proszony, przeczyta�. Tekst okaza� si�nijaki, jakie� zdawkowe ple-ple, wa�ne by�o tylkozaproszenie do ta�ca i krwisty odcisk palca pod spodem.- Przyjmiesz? - Su�tan by� ciekaw. Jak zwykle.Wzi��em kartk� w dwa palce, obejrza�em, spojrza�em pod�wiat�o. Zbada�em stemple na znaczkach pocztowych.Przesy�ka przemierzy�a p� �wiata i pochodzi�aniew�tpliwie od W�adczyni. Mia�em j� oczywi�cie gdzie�,jak wszystkich wa�niak�w z obu �wiat�w: rzeczywistego itego od reprezentacji, i ch�tnie bym jej pokaza� dobrystyl, ale ju� taki jestem dziwny, �e nie lubi� walczy� zkobietami. Ten gatunek cz�owieka zosta� stworzony zupe�niedo czego innego. Jednak gdy ju� dochodzi�o do starcia,szanse bywa�y wyr�wnane, bo od pewnego poziomu liczy si�nie tyle si�a fizyczna, co taktyka i precyzja. No i co�takiego, co mo�na nazwa� japo�sk� zaciek�o�ci�. Nie razju� mia�em wra�enie, �e r�d kobiecy wywodzi si� z okolicHokkaido czy Honsiu.- Trzymaj. To te� by�o w �rodku.Su�tan poda� mi bilet. Lotniczy bilet w jedn� stron�!Co za grzeczno�� i zdolno�� przewidywania! Zrobi�o mi si�gor�co, ale ca�kowicie panowa�em nad odruchami. Jakzwykle.- Wskakuj, Su�tan, wystarczy ci �wie�ego powietrza naroczek lub dwa. Jutro wyje�d�amy.Wulkan wygl�da� z g�ry jak �wie�e pogorzelisko.Czarne, strupiesza�e ska�y, podesz�e rop� siarczanychwykwit�w, zasnute dymem, co raz rozwiewanym now� erupcj�gaz�w. J�trz�ca si� rana w wierzcho�ku czarnego sto�kaczarnej wyspy, zanurzonej w lazurowym morzu. Znakomitasceneria do walki z herod-bab�, czarownic�, jakim�monstrum wyros�ym z hormonalnych pomy�ek gruczo��wdokrewnych.Czu�em wzbieraj�c� z�o��, co rokowa�o znakomicie. Nicinnego tylko �wie�a adrenalina kr���ca w moich �y�achzabarwi�a �u�lowe stoki g�ry na zielono, zupe�nie jakbyco� mog�o rosn�� na tej dalekiej prowincji Ksi�yca. Do�emprzemkn�y kaktusy jak drzewa, potem mign�a to� morza isamolot wyl�dowa� w bryzgach piany.- Jeszcze raz si� uda�o - westchn�� kto� obok. Takizwyk�y, poczciwy, �limacz�cy si� cz�owieczek, kt�remuchcia�oby si� wepchn�� z powrotem do gard�a teob�askawione, nic nie znacz�ce s�owa.- Zupe�nie jakby� umiera�, dziadku, na dodatekzadowolony z siebie. - Z�o�� wzbiera�a, nawet nieco zbytszybko. Przyhamuj, nakaza�em wewn�trznej orkiestrze, bozabraknie czadu na najwa�niejsze przedstawienie. Narasta�a�wiadomo�� traconego czasu. Przepchn��em si� do wyj�cia ipierwszy wszed�em na trap.Wok� by� sam kicz: na czarnej pla�y kolorowe ��dki,biel domk�w w kwiatach, wszystko przygniecionemonstrualnym, dymi�cym masywem. I t�umek dziwak�w na molo,bo dziwak�w nie siej�. Dziwakami musieli by� zar�wnomieszka�cy, jak i przybysze, bo kto inny by si� tutajpcha�? Trzech �andarm�w z psami nawet pasowa�o do tejkrety�skiej scenerii, ale oni nie nale�eli do kiczu. Byliprawdziwi, cho� cholernie reprezentacyjni. Zwyczajnekarnawa�owe balony.Moje r�ce porusza�y si� same, bez �adnego wysi�ku, imia�em jeszcze z tego cholern� przyjemno��. Sprawdzi�emekwipunek, oczywi�cie tam, gdzie go nie by�o. Potemstara�em si� zignorowa� tych smarkaczy, bo byli jeszczetacy nieopierzeni, na samym pocz�tku rozbiegu, a wtedyprzecie� naj�atwiej zwichn�� sobie kr�gos�up. Ale jeden znich by� g�upi, czeg� zreszt� mo�na si� po takichspodziewa�.Przero�ni�ty, pryszczaty, z mlekiem pod nosem, alestrasznie wa�ny w b�yszcz�cej czapce i tylko troch�przybrudzonym uniformie. U�miechn�� si� i zasalutowa�,wyra�nie w moj� stron�.Zn�w mnie rozpoznali. Nawet taki g�wniarz. Przecie�zmienia�em posta�, a jednak zawsze te reprezentacyjnefircyki nie mia�y w�tpliwo�ci.To nie by� dobry u�miech. Wia�o od go�cia nie skrywan�radoch�, �e wreszcie kto� b�dzie mia� k�opoty. Czu� goby�o na mil� cwaniactwem i nieszczero�ci�. Wysy�a� tak�liczb� sygna��w ostrzegawczych, �e u kogo� bardziejdo�wiadczonego uzna�bym to za wybieg. Kiepski, ale zawsze.Jednak z pewno�ci� nie u niego.Gdy mija�em ich, szarpn�� smycz, kieruj�c �eb wilczurawprost na mnie. Potem niby potkn�� si� i straci�r�wnowag�, wypuszczaj�c rzemie�. Rejestrowa�em wszystkok�tem oka, bo nie mia�em czasu odwr�ci� g�owy.Teraz w ci�gu u�amka sekundy powinienem poczu� k�yzwierz�cia g��boko w udzie. W zasadzie jakakolwiek obronaprzy tak ma�ym polu ataku by�a niemo�liwa. W normalnym,ale nie w moim przypadku. Ten g�wniarz b�dzie musia� si�jeszcze d�ugo uczy�.Moje zgredy by�y niezast�pione. W akcji zawszewyr�nia� si� Murzyn, pracowa� jak wariat, potem jednakzamyka� si� w sobie i nie by�o z nim �adnego kontaktu.Teraz jego udzia� by� jeszcze wi�kszy ni� zwykle, pewniemia� do�wiadczenie z bestiami pokroju tego w�ciek�egowilczura.Skuli�em si�, aby tym pewniej zareagowa�. Policyjnypies m�g� w zale�no�ci od polecenia atakowa� �ydki, udalub impetem zderzenia przewr�ci� i zagrozi� chwytem zagard�o. W moim przypadku zapewne chodzi�o o pogryzienie,aby znalaz� si� pretekst do odwiezienia do szpitala. A �eszpitala nie by�o na wyspie, tutejsze komando mia�obyk�opot z g�owy. Przynajmniej na jaki� czas.Wilczur jednym kr�tkim susem dopad� mojej d�oni ik�apn�� z�bami. Jednak d�oni ju� nie by�o w tym miejscu.Prawie bez zamachu, sposobem Murzyna, uderzy�em kantem wkosmaty �eb, a w�a�ciwie w zupe�nie konkretne jegomiejsce. Cielsko zwierza sflacza�o. Poprawi�em butem winny s�aby punkt tu� pod paszcz�, nie za mocno, tak w samraz. W sumie zupe�nie wystarczy�o.Niespiesznie podszed�em do m�odego �andarma. Jakbytroch� zmniejszy� si�, cho� wci�� spogl�da� hardo,wystawiaj�c szpiczast� szcz�k�.- M�wi� ci zupe�nie prywatnie, ty cholerny g�wniarzu,�e jeszcze dzi� zmienisz wikt. Na wi�zienny.- Ale... to by� wypadek. Wszyscy widzieli!- Tym gorzej dla ciebie. Czym masz wi�kszy kaliber w�apie, tym wi�cej p�acisz za takie wypadki.Teraz by� ju� zbity z tropu. Przestraszy� si� troch�,gnojek. Podszed�em jeszcze bli�ej, wzi��em go pod brod�.- Zawsze najpierw pomy�l, z kim zaczynasz i na co ci�sta�, kawalerze. Nast�pnym razem nie daruj� ci ju� �adnejg�upoty.Odepchn��em go lekko i poszed�em swoj� drog�,pozostawiaj�c tych trzech palant�w w t�umku gapi�w.Ka�dy krok zbli�a� mnie do prawdziwej walki.Wiedzia�em, �e moja przeciwniczka b�dzie po tym cyrku zpieskami znacznie ostro�niejsza.Jasne, �e po ceremonii powitania na molo sta�em si�znany. Id�cy naprzeciw m�czy�ni nagle skr�cali i nikn�liw zau�kach, m�ode dziewczyny chichota�y o wiele za g�o�no,a dzieci pokazywa�y mnie sobie, rozdziawiaj�c buzie.Uparcie powraca�a analityczna my�l, czy �atwo by�obyukr�ci� �ebek malucha na przyk�ad szczypcamiginekologicznymi. Trzy dni podobnej bezczynno�ci to napewno o trzy za du�o.Kiedy� na nocnym spacerze zap�dzi�em si� pla�� a� doskalnego rumowiska, gdzie zaskoczy�em park� przy robocie.Wydawa�o si�, �e facet maca gnata, wi�c si�gn��em pokamie�. Wtedy on po prostu zwia�, bohater. Ona za torzeczywi�cie mia�a spluw� i wygarn�a bez namys�u.Zd��y�em pa�� plackiem, a potem sypn��em piachem poocz�tach. Poczu�em pod palcami jej szyjk� cienk� jak ukurczaka, jeszcze zanim j�k rykoszetu przebrzmia� nadmorzem.By�em w�ciek�y. Jak mo�na wali� ostrym z�omem wnieznanego go�cia tylko dlatego, �e spaceruje? Nie�leprzycisn��em i odczeka�em, licz�c do trzydziestu, ale tao�lica najwyra�niej wola�a umrze� na z�o�� mamusi. Wtedywys�czy�em przymilnie:- Obiecuj�, s�oneczko, �e zaraz po tobie za�atwi� tegotwojego romantycznego Romcia. Jest tu obok, sumieniedopad�o go zaraz za nast�pn� ska��.Poskutkowa�o. Pstrykn�o i ju� by�a moja. Dobrynabytek, jedyna lwica po�r�d stada gniewnych samc�w.Skoczy�em do morza i tu� nad dnem, w towarzystwiesennych ryb o �wiec�cych oczach, pop�yn��em wzd�u� brzegudo najbli�szych ska�. Po zwyci�skiej walce zn�w mog�emzmieni� posta�: przedzierzgn��em si� w szczup�ego metysa.Potrz�sn��em ko�tunem czarnych lok�w, podci�gn��emkolorowe...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]