10729, - █▀ KSIĄŻKI [CZ3]
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
J.P. Zaj�czkowski jrGRAFOLOGIAcharakter pisma m�wi wszystko o cz�owiekuScan - AandredCHARAKTER PISMA - NIEMASKOWANY PRZEKAZ OSOBOWO�CI CZ�OWIEKACzy mo�na na podstawie charakteru pisma okre�li� osobowo�� cz�owieka, ple�, wiek, wykszta�cenie, zdolno�ci i upodobania; stan zdrowia, wady, zalety, sk�onno�ci, a nawet zaw�d? S�owem - czy w charakterze pisma jest zawarta informacja o ludzkiej duszy, o jej najskrz�tniej skrywanych tajemnicach, lub �lad tego, z czego cz�owiek sam nie zdaje sobie sprawy?Na pytania te, okazuje si�, mo�na odpowiedzie� zdecydowanie tak. Wszystkie te informacje zawiera r�kopis, mo�e nie ka�dy, ale wi�kszo�� na pewno tak. Jednak�e s�k w tym, �e nie ka�dy czytaj�cy potrafi je dostrzec, odnale�� lub odgadn��.Publikacja ta jest po�wi�cona podstawowym metodom i zasadom poszukiwania wspomnianych wy�ej informacji. Nie jest to �adna wiedza tajemna, ale po prostu zesp� wskaz�wek, jak szuka� tego, co charakter pisma mo�e przekaza�.Trzeba tu otwarcie powiedzie� r�wnie�, �e jest wielu przeciwnik�w grafologii, a przecie� jej metody, od co najmniej stu lat z du�ym powodzeniem stosuj� kryminolodzy i nikt ich osi�gni�� nie kwestionuje.Jak nie spos�b uciec od swego wygl�du, wzrostu, wad, s�abo�ci czy koloru oczu - tak cz�owiek nie mo�e uciec od swego charakteru pisma, bo to tak, jakby chcia� uciec od samego siebie. Ka�dy r�kopis bowiem ma dwie warstwy znaczeniowe, jakby dwa niezale�ne od siebie nurty informacji. Pierwszy sk�adaj�cy si� z liter, s��w i zda� - przekazuje zgodnie z wola pisz�cego informacje zamierzone; drugi to zupe�nie niezamierzony grafologiczny przekaz osobowo�ci autora. Przekaz niekontrolowany, nie�wiadomy, bardziej przeto szczery od pierwszego, bardziej spontaniczny, mo�e wi�c i g��bszy.�Pod jednym wzgl�dem cz�owiek jest jednak niepodzielnie zwi�zany ze swoj� w�a�ciw� istot�: charakterem pisma. (...) Charakter pisma zdradzi cz�owieka bez wzgl�du na to, czy chce tego, czy nie. Charakter pisma jest niepowtarzalny tak samo jak cz�owiek, i niekiedy m�wi o tym, co cz�owiek chce ukry�. (...) Charakter pisma nie wszystko jest w stanie powiedzie�; ale to, co jest w cz�owieku najistotniejsze, jakby kwintesencja jego osobowo�ci, zostaje jednak w pi�mie uwiecznione jak w mikroskopijnej miniaturze".Tak� opini� zawar� znawca duszy ludzkiej, wybitny pisarz Stefan Zweig w swojej mowie �Sens i pi�kno r�kopis�w".A oto przyk�ad charakterystyki osobowo�ci na podstawie ekspertyzy grafologicznej:�Niesta�o�� nastroj�w, porywczo��. Sk�onno�� do okrucie�stwa w stosunku do otaczaj�cych go ludzi. Sk�onno�� do utopijnego my�lenia. Z natury ambitny, pysza�kowaty, pragnie s�awy; pozbawiony zdolno�ci do okre�lenia swego w�a�ciwego miejsca w �yciu i w zwi�zku z tym odpowiedniego post�powania. Po��da znacznie wi�cej ni� potrafi odpowiednio do swoich zdolno�ci".Cz�owiek, o kt�rym takie s�owa napisa� grafolog z Freiburga, mia� w�wczas dwadzie�cia osiem lat, nazywa� si� Adolf Schicklgruber, a mia� dopiero zas�yn�� na �wiecie pod nazwiskiem Adolf Hitler.Grafologia interesowa�a ludzi od bardzo dawna, podobno jednym z pierwszych, kt�rzy si� ni� zajmowali by� Konfucjusz - dwa i p� tysi�ca lat temu. Mia� si� on wyrazi�: �Strze� si� cz�owieka, kt�rego pismo ko�ysze si� jak trzcina na wietrze". W staro�ytno�ci grafologi� zajmowali si� Arystoteles i Heraklit. Podobno Neron zwolni� z wysokich godno�ci dworskich cz�owieka, kt�rego pismo ujawnia�o tendencje do pope�niania zdrady. Pierwsz� powa�n� i warto�ciow� prac� na temat grafologii og�osi� profesor uniwersytetu w Bolonii, lekarz Camillo Baldi, ju� w pocz�tkach XVII wieku. Praca ta przele�a�a wiele lat w zbiorach bibliotecznych zapomniana, a potem zrobi�a dziwn� karier�: da�a pocz�tek nowoczesnej grafologii.Grafologi� interesowa� si� filozof i matematyk Gottfried Leibnitz i Johan Wolfgang Goethe, kt�ry tak�e kolekcjonowa� i bada� r�kopisy.Ewenementem na skal� �wiatow� by� polski grafolog i jasnowidz Rafa� Schermann, autor ksi��ki �Pismo nie k�amie". Eksperymenty z Rafa�em Schermannem prowadzi� w Wiedniu w roku 1916 i 1917 dr Oskar Fischer. Zachowa�y si� z nich opublikowane drukiem protoko�y, S� tam rzeczy zdumiewaj�ce.Schermann odgadywa� bezb��dnie nie tylko p�e� pisz�cego, wiek, dolegliwo�ci i problemy, nierzadko nawet zamiary. Bez problem�w identyfikowa� narkoman�w, alkoholik�w, a tak�e osobnik�w maj�cych ostre problemy finansowe. Z samego tylko podpisu identyfikowa� hazardzist�w. Z podpisu Lindbergha odkry� jego zamiar przelotu przez ocean.Uniwersytet Wroc�awski prowadzi od paru lat cykliczne, mi�dzynarodowe sympozja bada� pisma. W materia�ach tych sesji opublikowano ju� tak zdumiewaj�co ciekawe prace, jak badania Tadeusza Wid�y o cechach p�ci w pi�mie r�cznym, czy autor�w hiszpa�skich J.A. Justesa i J.D.V. Blanco o pi�mie jako najwy�szym przejawie rozwoju osobniczego jednostki. Uwa�aj� oni, mi�dzy innymi, �e dzi�ki temu, i� spos�b kre�lenia znak�w graficznych jest w�a�ciwie niezmienny w ci�gu �ycia cz�owieka, z s�dowego punktu widzenia pismo mo�e stanowi� dow�d identyfikacji pewniejszy ni� cechy anatomiczne czy morfologiczne, gdy� te mog� by� dzisiaj drog� operacji plastycznych do�� dowolnie zmieniane. Pismo, twierdz� ci hiszpa�scy naukowcy, doskonale wyra�a anomalie mentalno�ci i najcharakterystyczniejsze cechy psychiki osobniczej.W ich pr�cy czytamy, mi�dzy innymi, nast�puj�ce s�owa:�Pisanie jest wi�c graficznym rzutem uwarunkowa� i informacji m�zgowych modelowanych, od stawu ramienia do palc�w r�ki przez neurony nap�dowe przy pomocy pi�ciuset mi�ni doprowadzaj�cych. Proces ten zosta� zbadany przez nas skrupulatnie. Ka�dy ruch, wyra�ony w rysunkach, liniach i odst�pach znaku graficznego, zgodny jest ze schematami my�lowymi umiejscowionymi w z�o�onym �wiecie neutron�w. Dlatego te� pismo jest projekcj� osobowo�ci".S� to opinie wypowiadane nie w zmierzch�ych czasach, nawet nie na prze�omie XIX i XX stulecia, w kt�rym to zwyk�o si� umieszcza� szczytowy okres rozwoju grafologii, ale wsp�cze�nie - w roku 1986, na powa�nej uniwersyteckiej sesji naukowej.Nie ma w �adnym je�yku powa�nego podr�cznika kryminalistyki, gdzie nie by�oby przynajmniej jednego, obszernego rozdzia�u po�wi�conego grafologii. Niekt�re instytucje i organizacje, na przyk�ad NASA, poddaj� analizie grafologicznej pismo kandydat�w na wykonawc�w, nie tylko najpowa�niejszych zada�, ale nawet przy przyj�ciach do s�u�by.JAK I KIEDY KODUJE SI� W PI�MIE TO, CO W CZ�OWIEKU NAJWA�NIEJSZEPisa� uczy si� cz�owiek oko�o si�dmego roku �ycia. Poznaje litery, zaczyna budowa� z nich s�owa i ca�e zdania. Dziecko dziesi�cioletnie, zale�nie od warunk�w �rodowiskowych, w jakich wzrasta, zna do dziesi�ciu tysi�cy s��w. Ju� wtedy zaczynaj� objawia� si� pewne indywidualne cechy pisma, daje o sobie zna� stereotyp determinowany wrodzonymi cechami neurofizjologicznymi cz�owieka. Umiej�tno�ci b�d� rozwijane, doskonalone, ale g��wne cechy pisma ju� pozostan� na ca�e �ycie, pod warunkiem oczywi�cie, je�li nie ulegnie uszkodzeniu centralny system nerwowy.Nauczyciel uczy wszystkie dzieci jednakowego pisma, a one nieodmiennie pisz� - ka�de inaczej. Ka�de z nich bowiem wykazuje oznaki w�asnych odruch�w. W tym czasie ujawniaj� te�, wiedz� o tym do�wiadczeni nauczyciele, podstawowe wady pisma �wiadcz�ce o zaburzeniach rozwojowych dziecka, lub nawet trwa�ych predyspozycjach cech umys�owych.W miar� nabierania bieg�o�ci w pisaniu, zmienia si� ono na bardziej wyrobione pismo cz�owieka. Staje si� ono p�ynniejsze w miar� dorastania, zw�aszcza u ludzi, kt�rzy du�o pisz�. Pojawiaj� si� indywidualne tendencje do ozdabiania lub upraszczania pisma. Poszczeg�lne znaki nabieraj� wysoko zindywidualizowanych cech.Je�li cz�owiek m�ody przestaje si� kszta�ci�, pracuje fizycznie, zw�aszcza przy pracach ci�kich, jego pismo zatrzymuje si� w rozwoju, a nawet degraduje, nabieraj�c charakterystycznych cech zdegenerowanego pisma szkolnego.Niezale�nie od pracy i wykszta�cenia po dwudziestym roku �ycia pismo cz�owieka ju� w zasadzie nie zmienia si�, a przynajmniej stabilizuje w swoich zasadniczych wzorach. Wtedy bowiem ju� zako�czony jest jego rozw�j psychomotoryczny. Takie pismo ju� tylko doskonali si�, czynno�� pisania mo�e przebiega� szybciej i tylko szybko�� mo�e je jeszcze nieco zmodyfikowa�.W trakcie kszta�cenia, zw�aszcza specjalistycznego, mo�e si� r�wnolegle rozwin�� drugi (pozorny) wariant charakteru pisma, na przyk�ad u technika, cz�sto pos�uguj�cego si� pismem technicznym. Ten nowy niejako charakter pisma, w zasadniczy spos�b przenosi jednak cechy podstawowego charakteru i tak�e jest swoisty.Kiedy ju� wspomnieli�my o pi�mie profesjonalnym, to trzeba powiedzie�, �e do typowych nale�y tu pismo nauczycieli. Nosi ono wszystkie charakterystyczne cechy pisma �pedagogicznego", cz�owieka, kt�ry dziesi�tki lat ogranicza� w�asne odruchy, siebie i innych ucz�c pisa� wedle �cis�ego kanonu elementarzy.Profesjonalne pismo przenosi wszelkie cechy profesji, ale jest te� i odwrotnie - profesja wyciska swoje pi�tno na sposobie pisma i do�wiadczony grafolog �atwo zauwa�a takie cechy charakterystyczne na przyk�ad w pi�mie lekarzy i farmaceut�w, in�ynier�w, dziennikarzy.Mimo �agodnych zaokr�gle�, jakimi charakteryzuje si� u�ywany przez nas alfabet �aci�ski, niekt�rzy ludzie, tak�e kaligraficznie pisz�cy, kre�l� litery tak, �e w ka�dej, nie wiadomo sk�d, znajduje si� nieraz ca�a masa ostrych zako�cze�, a nawet kropki i wszelkie kreski te� s� jakie� kanciaste. Powiadamy w�wczas, �e jest to pismo gotyckie, dok�adniej jest to �szwabacha", kaligrafia ludzi, kt�rzy chodzili do starych szk�l niemieckich. To te� okre�la w jakim� przybli�eniu wiek pisz�cego, lub wiek r�kopisu.Kiedy maszyna do pisania zast�pi�a kaligraficzne pisanie, charakter pisma mocno si� zindywidualizowa�. W du�ej mi...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]