10842, - █▀ KSIĄŻKI [CZ3]

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
JULIE GARWOOD\par\parNIMFA\par\parPrze\'b3o\'bfy\'b3\parWojciech Usakiewicz\par\parTytu\'b3 orygina\'b3u\parGENTLE WARRIOR\par\parGeny 'emu z \f1\bullet wyrazami mi\f0\'b3o\'9cci\parza wsparcie i zach\'eat\'ea,\para przede wszystkim za to,\par\'bfe nigdy nie zw\'b9tpi\'b3.\par\par\parSzlachetni rycerze przychodz\'b9 na \'9cwiat by walczy\'e6, a wojna uszlachet-\parnia wszystkich, kt\'f3rzy przyjmuj\'b9 w niej udzia\'b3 bez l\'eaku i tch\'f3rzostwa.\parJean Froissart, francuski kronikarz\par\par\par\parProlog\par\parAnglia, 1086\parRycerz w milczeniu gotowa\'b3 si\'ea do bitwy. Usiad\'b3 okra-\parkiem na drewnianym sto\'b3ku, wyci\'b9gn\'b9\'b3 przed siebie d\'b3ugie,\parumi\'ea\'9cnione nogi i poleci\'b3 s\'b3udze poda\'e6 chausses, nogawice\parze stalowej siatki. Potem wsta\'b3 i pozwoli\'b3 drugiemu s\'b3udze\parna\'b3o\'bfy\'e6 ci\'ea\'bfk\'b9 kolczug\'ea na pikowan\'b9 p\'b3\'f3cienn\'b9 koszul\'ea,\parzwan\'b9 gambison. Wreszcie uni\'f3s\'b3 spalone s\'b3o\'f1cem ramio-\parna, by do pochwy, zwisaj\'b9cej u pasa na rapciach, wsuni\'eato\parmu miecz, \'b3askawie darowany przez samego Wilhelma.\parNie my\'9cla\'b3 jednak o zbroi ani o tym, co dzieje si\'ea\parwoko\'b3o, lecz o zbli\'bfaj\'b9cej si\'ea bitwie. Metodycznie anali-\parzowa\'b3 strategi\'ea, kt\'f3ra mia\'b3a mu przynie\'9c\'e6 zwyci\'eastwo.\parJego skupienie zak\'b3\'f3ci\'b3 grzmot. Marszcz\'b9c czo\'b3o, wojow-\parnik odchyli\'b3 po\'b3\'ea namiotu i uni\'f3s\'b3 g\'b3ow\'ea ku niebu. Wbi\'b3\parwzrok w k\'b3\'eaby ci\'ea\'bfkich chmur, machinalnie odrzucaj\'b9c\parprzy tym w\'b3osy z ko\'b3nierza.\parDwaj s\'b3udzy za jego plecami nadal wype\'b3niali swoje\parobowi\'b9zki. Jeden wzi\'b9\'b3 do r\'eaki nat\'b3uszczon\'b9 szmat\'ea\pari ostatni raz j\'b9\'b3 polerowa\'e6 nieskaziteln\'b9 tarcz\'ea wojownika.\parDrugi wszed\'b3 na sto\'b3ek i czeka\'b3 na pana, trzymaj\'b9c he\'b3m\parz otwart\'b9 przy\'b3bic\'b9. Sta\'b3 tam kilka d\'b3ugich chwil, p\'f3ki\parrycerz, kt\'f3ry odwr\'f3ci\'b3 si\'ea i spostrzeg\'b3 podawany mu he\'b3m,\parnie pokr\'eaci\'b3 przecz\'b9co g\'b3ow\'b9. Wola\'b3 narazi\'e6 si\'ea na ci\'eacie,\parlecz zachowa\'e6 swobod\'ea ruch\'f3w. S\'b3uga zareagowa\'b3 na\parodmow\'ea ponurym grymasem, rozwa\'bfnie jednak postano-\parwi\'b3 nie zabiera\'e6 g\'b3osu, zauwa\'bfy\'b3 bowiem gniewn\'b9 min\'ea\parpana.\parSkoro tylko dope\'b3niono ceremonia\'b3u ubierania, rycerz\parwyszed\'b3 wielkimi krokami z namiotu i dosiad\'b3 \'9cwietnego\parwierzchowca. Nie ogl\'b9daj\'b9c si\'ea za siebie, wyjecha\'b3 z obo-\parzowiska.\parPrzed bitw\'b9 szuka\'b3 samotno\'9cci, pogalopowa\'b3 wi\'eac do\parpobliskiego lasu, nie zwracaj\'b9c uwagi na nisko zwieszone\parga\'b3\'eazie, kt\'f3re do krwi smaga\'b3y i jego, i wierzchowca.\parDotar\'b3szy na wierzcho\'b3ek niewielkiego wzg\'f3rza, po-\parw\'9cci\'b9gn\'b9\'b3 parskaj\'b9ce zwierz\'ea i skupi\'b3 uwag\'ea na posiad\'b3o-\par\'9cci poni\'bfej.\parZn\'f3w ogarn\'ea\'b3a go wielka z\'b3o\'9c\'e6 na my\'9cl o zdrajcach\parkryj\'b9cych si\'ea w warownym zamku. Opanowa\'b3 jednak to\paruczucie. Zem\'9cci si\'ea, gdy posiad\'b3o\'9c\'e6 z powrotem znajdzie\parsi\'ea w jego r\'eakach. Dopiero wtedy przestanie powstrzymy-\parwa\'e6 z\'b3o\'9c\'e6. Dopiero wtedy.\parRycerz przyjrza\'b3 si\'ea dok\'b3adnie umocnieniom w dole, jak\parzawsze zachwycony prostot\'b9 rysunku. Grube, postrz\'eapio-\parne, wysokie na prawie sze\'9c\'e6 metr\'f3w mury zdawa\'b3y si\'ea\parwznosi\'e6 do nieba. Stanowi\'b3y szczeln\'b9 zas\'b3on\'ea dla licznych\parbudowli, postawionych w ich obr\'eabie. Od trzech stron\paropasywa\'b3a je rzeka. Rycerz by\'b3 z tego powodu bardzo\parzadowolony, gdy\'bf dost\'eap od strony wody by\'b3 prawie\parniemo\'bfliwy. Zamek zbudowano z kamienia, gdzieniegdzie\parupstrzonego darni\'b9, a po obu jego stronach grupowa\'b3y si\'ea\parma\'b3e chaty, wszystkie zwr\'f3cone wyj\'9cciem ku dziedzi\'f1co-\parwi. Wojownik przysi\'b9g\'b3 sobie, \'bfe gdy odzyska t\'ea posiad-\par\'b3o\'9c\'e6, uczyni z niej niezdobyt\'b9 twierdz\'ea. Historia nie mog\'b3a\parsi\'ea powt\'f3rzy\'e6!\par\'a3a\'f1cuchy burzowych chmur pr\'f3bowa\'b3y pojma\'e6 wscho-\pardz\'b9ce s\'b3o\'f1ce, ich szare smugi ci\'b9gn\'ea\'b3y si\'ea przez ca\'b3e niebo.\parTemu z\'b3owieszczemu widokowi towarzyszy\'b3y odg\'b3osy\parwiatru. Gwa\'b3towne skowyty, przechodz\'b9ce w cichsze, bar-\pardziej \'9cwiszcz\'b9ce zawodzenie, sp\'b3oszy\'b3y czarnego wierz-\parchowca, kt\'f3ry zacz\'b9\'b3 stawa\'e6 d\'eaba. Wojownik szybko\parjednak uspokoi\'b3 zwierz\'ea, \'9cci\'9cni\'eaciem bok\'f3w przywo\'b3uj\'b9c\parje do porz\'b9dku.\parZnowu spojrza\'b3 w niebo i zobaczy\'b3, \'bfe tumany chmur\parnadp\'b3yn\'ea\'b3y dok\'b3adnie nad jego g\'b3ow\'ea. Mia\'b3 wra\'bfenie, \'bfe\parznowu zbli\'bfa si\'ea noc, cho\'e6 jeszcze nie nasta\'b3 \'9cwit.\par- Ale pogoda - mrukn\'b9\'b3. - Nie chce poprawi\'e6 mi\parhumoru. - Zastanawia\'b3 si\'ea, czy nale\'bfy potraktowa\'e6 to jako\parz\'b3y omen. Nie potrafi\'b3 ca\'b3kiem wyzby\'e6 si\'ea przes\'b9d\'f3w, cho\'e6\parsurowo odnosi\'b3 si\'ea do tych, kt\'f3rzy popadali w ich w\'b3adz\'ea\parbez reszty, czyni\'b9c z wyszukiwania znak\'f3w i przepowia-\pardania nadchodz\'b9cych zdarze\'f1 przedbitewny rytua\'b3.\parOstatni raz zamy\'9cli\'b3 si\'ea nad ewentualnymi wadami\parbitewnego planu, kt\'f3re mog\'b3yby odebra\'e6 mu zwyci\'eastwo.\parNie znalaz\'b3 \'bfadnej, a mimo to nie czu\'b3 pe\'b3nego zadowole-\parnia. Zirytowany \'9cci\'b9gn\'b9\'b3 wodze i zawr\'f3ci\'b3 wierzchowca,\parchc\'b9c dotrze\'e6 do obozowiska, nim na ziemi\'ea zst\'b9pi nie-\parprzenikniony mrok. Wtedy w\'b3a\'9cnie niebo rozb\'b3ys\'b3o srebrn\'b9\parb\'b3yskawic\'b9, a on zobaczy\'b3 kobiet\'ea.\parBy\'b3a nieco wy\'bfej, na s\'b9siednim wzg\'f3rzu. Wygl\'b9da\'b3a\partak, jakby patrzy\'b3a wprost na niego. Zorientowa\'b3 si\'ea\parjednak, \'bfe to tylko pozory, gdy\'bf jej wzrok biegnie znacznie\pardalej, ku zamkowi w dolinie.\parSiedzia\'b3a wyprostowana na srokaczu, w towarzystwie\pardw\'f3ch olbrzymich bestii, nieco przypominaj\'b9cych psy.\parRycerz nie wiedzia\'b3 jednak, jakiej mog\'b3yby by\'e6 rasy, gdy\'bf\parsylwetk\'ea mia\'b3y bardziej wilcz\'b9 ni\'bf psi\'b9. Zacz\'b9\'b3 chciwie\parch\'b3on\'b9\'e6 ten widok. Zauwa\'bfy\'b3, \'bfe kobieta jest drobnej\parbudowy i ma d\'b3ugie, jasne w\'b3osy, swobodnie spadaj\'b9ce na\parramiona. Nawet z oddali widzia\'b3 wyra\'9fne zaokr\'b9glenia\parpiersi, odciskaj\'b9ce si\'ea na bia\'b3ej tkaninie sukni przy ka\'bfdym\parpodmuchu wiatru.\parNie bardzo rozumia\'b3, sk\'b9d ta zjawa, w ka\'bfdym razie tak\parpi\'eaknej kobiety nigdy dot\'b9d nie widzia\'b3. \'8cwiat\'b3o b\'b3yska-\parwicy szybko zgas\'b3o, lecz w par\'ea sekund potem uderzy\'b3\parjeszcze pot\'ea\'bfniejszy piorun. Wojownik, dot\'b9d zdziwiony,\parteraz wpad\'b3 w absolutne os\'b3upienie. Dojrza\'b3 soko\'b3a ko\'b3u-\parj\'b9cego coraz ni\'bfej ku dziewczynie. Zdawa\'b3a si\'ea w og\'f3le\parnie l\'eaka\'e6 kr\'b9\'bf\'b9cego jej nad g\'b3ow\'b9 drapie\'bfcy, nawet unios\'b3a\parrami\'ea, jakby wita\'b3a przyjaciela.\parRycerz przymkn\'b9\'b3 oczy, a gdy zn\'f3w je otworzy\'b3, nikogo\parju\'bf nie dostrzeg\'b3. Drgn\'b9\'b3 zaskoczony, spi\'b9\'b3 wierzchowca\pari pop\'eadzi\'b3 na s\'b9siednie wzg\'f3rze. Wprawnie i szybko omi-\parja\'b3 staj\'b9ce mu na drodze drzewa, lecz gdy dotar\'b3 do celu,\parpo dziewczynie nie by\'b3o \'9cladu.\parWkr\'f3tce przerwa\'b3 poszukiwania. Rozum m\'f3wi\'b3 mu, \'bfe\parnaprawd\'ea widzia\'b3 dziewczyn\'ea, serce jednak podsuwa\'b3o\parmy\'9cl, \'bfe by\'b3a to tylko wizja, omen. Wr\'f3ci\'b3 galopem do\parobozowiska w znacznie lepszym nastroju. Ujrza\'b3 tam swo-\parich ludzi na koniach, w bitewnej gotowo\'9cci. Z aprobat\'b9\parskin\'b9\'b3 g\'b3ow\'b9, po czym gestem nakaza\'b3 poda\'e6 sobie w\'b3\'f3cz-\parni\'ea oraz tarcz\'ea z herbem.\parDwaj s\'b3udzy po\'9cpieszyli ku niemu, d\'9fwigaj\'b9c mi\'eadzy\parsob\'b9 tarcz\'ea w kszta\'b3cie rombu. Dzielili jej ci\'ea\'bfar na\pardw\'f3ch. Wnet stan\'eali u boku pana, czekaj\'b9c, a\'bf odbierze\parsw\'b9 os\'b3on\'ea. Ku ich konsternacji rycerz si\'ea zawaha\'b3, jego\parwzrok przez d\'b3u\'bfsz\'b9 chwil\'ea zatrzyma\'b3 si\'ea na tarczy,\para k\'b9ciki ust unios\'b3y w nik\'b3ym u\'9cmiechu. To, co sta\'b3o si\'ea\parpotem, zdumia\'b3o nie tylko giermk\'f3w, lecz r\'f3wnie\'bf pozo-\parsta\'b3ych zbrojnych. Rycerz wychyli\'b3 si\'ea z siod\'b3a i palcem\parwskazuj\'b9cym wolno obwi\'f3d\'b3 zarys umieszczonego na\partarczy soko\'b3a, a zrobiwszy to, odchyli\'b3 g\'b3ow\'ea i wybuchn\'b9\'b3\pargromkim \'9cmiechem. Dopiero wtedy bez wysi\'b3ku podni\'f3s\'b3\partarcz\'ea lew\'b9 r\'eak\'b9 i wzi\'b9\'b3 w\'b3\'f3czni\'ea do prawej. Unosz\'b9c or\'ea\'bf\parwysoko w powietrze, wyda\'b3 okrzyk wzywaj\'b9cy do bitwy.\parD\'b3ugie, chude palce \'9cwiat\'b3a przyst\'b9pi\'b3y do rytualnego\parrozp\'eadzania mroku. Nie zagro\'bfone przez skupiska bladych,\parbezsilnych chmur mia\'b3y wkr\'f3tce przynie\'9c\'e6 \'9cwiatu kolejny\par\'9cwit. Elizabeth opar\'b3a si\'ea o pop\'eakan\'b9 framug\'ea drzwi do\parchaty i sta\'b3a tak przez kilka d\'b3ugich minut, przygl\'b9daj\'b9c si\'ea\parwst\'eapuj\'b9cemu nad horyzont s\'b3o\'f1cu. Wreszcie wyprostowa-\par\'b3a si\'ea i wysz\'b3a na zewn\'b9trz.\parPot\'ea\'bfny sok\'f3\'b3, kr\'b9\'bf\'b9cy wysoko nad czubkami drzew,\pardostrzeg\'b3 wy\'b3aniaj\'b9c\'b9 si\'ea z chaty smuk\'b3\'b9 posta\'e6 i zacz\'b9\'b3\paropada\'e6 z nieba na du\'bfy, zachlapany b\'b3otem g\'b3az w pobli\'bfu\pardziewczyny. Swe przybycie anonsowa\'b3 przeci\'b9g\'b3ym,\parzgrzytliwym krzykiem i trzepotem szarobr\'b9zowych skrzy-\parde\'b3.\par... [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • marucha.opx.pl