10wymiarow, Interesujące
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
00:00:06:Punkt (bez wymiaru)00:00:08:Zaczynamy od punktu. Jak punkt kt�ry znamy z geometrii, nie ma wielko�ci ani wymiaru.00:00:14:To teoretyczne poj�cie wyznaczaj�ca r�ne pozycje w systemie.00:00:16:Pierwszy Wymiar - Linia00:00:20:Zatem kolejnym punktem mo�emy oznaczy� kolejn� pozycj�.00:00:25:Ale on tak�e jest nieokre�lonej wielko�ci. By stworzy� pierwszy wymiar, wszystko czego potrzebujemy, to linia ��cz�ca dwa .punkty.00:00:30:Pierwszowymiarowy obiekt ma tylko d�ugo��. Nie ma szeroko�ci i g��boko�ci.00:00:34:Pierwszy Wymiar - Linia00:00:36:Je�li teraz we�miemy nasz� pierwszowymiarow� lini� i dorysujemy drugi�, przecinaj�c� j�,00:00:38:wkroczymy do drugiego wymiaru.00:00:40:Obiekt kt�ry teraz przedstawiamy ma d�ugo�� i szeroko��, ale nie ma g��boko�ci.00:00:50:By pom�c wyobrazi� sobie wy�sze wymiary, b�dziemy przedstawia� nasze drugowymiarowe obiekty00:00:57:przy pomocy drugiej linii wyrastaj�cej z pierwszej.00:01:01:Teraz wyobra�my sobie ras� drugowymiarowych stworze� nazwanych P�aszczakami.00:01:07:Jakby to by�o by� P�aszczakiem w jego dwuwymiarowym �wiecie?00:01:12:Dwuwymiarowe stworzenie mia�oby tylko d�ugo�� i szeroko��, tak jakby by�o kr�lem, na niemo�liwie p�askiej karcie.00:01:16:Wyobra�cie sobie to:00:01:19:P�aszczak niem�g�by mie� przewodu pokarmowego, bo rura od jego ust do do�u podzieli�aby go na dwie cz�ci.00:01:25:P�aszczak kt�ry pr�bowa�by ogl�da� nasz trzywymiarowy �wiat, m�g�by tylko dostrzega� kszta�ty dwuwymiarowych przekroj�w.00:01:30:[Balon przechodzi przez �wiat P�aszczaka] Balon, na przyk�ad, kt�ry pocz�wszy od malutkiej kropki, staje si� pustym okr�giem,00:01:35: niewyt�umaczalnie urasta do pewnych rozmiar�w, potem zmniejsza si� spowrotem do kropki zanim zniknie.00:01:40:[Cz�owiek przechodzi przez �wiat P�aszczaka]00:01:45:My tr�jwymiarowe istoty ludzkie wydaliby�my si� bardzo dziwnymi dla P�aszczaka.00:01:48:Drugi Wymiar - Rozga��zienie00:01:51:Wyobrazi� sobie trzeci wymiar jest nam naj�atwiej, bo ka�dym momencie naszego �ycia si� w nim znajdujemy.00:02:00:Tr�jwymiarowy obiekt ma d�ugo��, szeroko�� i wysoko��.00:02:05:A to inny spos�b na wyobra�enie sobie trzeciego wymiaru:00:02:10:je�li wyobrazimy sobie mr�wk� chodz�c� w poprzek gazety, kt�ra le�y na stole,00:02:12:mo�emy udawa�, �e mr�wka jest P�aszczakiem, chodz�cym po p�askim, dwuwymiarowym, gazetowym �wiecie.00:02:16:Je�li z�o�y� t� gazet� po�rodku, utworzymy drog� dla naszej P�aszczakowej mr�wki00:02:25:by "magicznie" znikn�� z jednego miejsca w jej dwuwymiarowym �wiecie i natychmiast zosta� przeniesion� do innego.00:02:30:Mo�emy sobie wyobrazi�, �e dokonali�my tego przez zagi�cie dwuwymiarowego obiektu do wy�szego wymiaru,00:02:35:kt�ry jest naszym trzecim wymiarem.00:02:40:Raz jeszcze, wygodniej b�dzie wyobra�a� sobie wy�sze wymiary, je�li mo�emy my�le� o trzecim wymiarze w ten spos�b.00:02:48:Trzeci Wymiar - Zagi�cie00:02:50:Trzeci wymiar jest tym co "przeginasz". Skokiem z jednego punktu do drugiego w ni�szym wymiarze.00:02:55:Dobrze. Pierwsze trzy wymiary mog� by� opisane tymi s�owami:00:03:00:"d�ugo��, szeroko�� i g��boko��". Jakie s�owo mo�emy przypisa� czwartemu wymiarowi?00:03:05:Jedyn� odpowiedzi� b�dzie: "czas". Je�li wyobrazimy sobie jacy byli�my minut� temu,00:03:10:a potem wyobrazimy sobie jacy jeste�my w tej chwili, linia kt�r� mogliby�my narysowa� od wersji sprzed minuty do obecnej,00:03:15:by�aby lini� w czwartym wymiarze. Je�eli zobaczy�by� swoje cia�o w czwartym wymiarze, by�by� jak d�ugi, falisty w��,00:03:20:ze swoim embrionalnym 'ja' na jednym ko�cu i zmar�ym 'ja' na drugim.00:03:25:Ale dlatego, �e �yjemy od chwili do chwili w trzecim wymiarze, jeste�my jak nasi dwuwymiarowi P�aszczacy.00:03:30:Tak jak P�aszczaki, kt�rzy widz� tylko dwuwymiarowe przekroje obiekt�w z wy�szego wymiaru, my jako tr�jwymiarowe stworzenia,00:03:35:widzimy tylko swoje tr�jwymiarowe przekroje czterowymiarowych nas samych.00:03:40:Jednym z najbardziej intryguj�cych aspekt�w bycia w wymiarze po�o�onym jeden na drugim,00:03:45:Czwarty Wymiar - Linia00:03:50:jest to, �e tu, w ni�szych wymiarach, mo�emy by� nie�wiadomi ruchu w wy�szych wymiarach.00:04:00:Oto prosty przyk�ad.00:04:03:Je�li zrobi� wst�g� M�biusa, we� d�ugi pasek papieru, skr�� go raz, sklej ko�ce,00:04:08:i narysowa� lini� a� do jej po��czenia,00:04:12:nasza linia b�dzie ostatecznie po obu stronach papieru przed po��czeniem si� z pocz�tkiem.00:04:20:Mo�e wydaw� si� to nieco zdumiewaj�ce, �e wst�ga ta ma tylko jedn� stron�.00:04:15:Musi to by� reprezentacja dwuwymiarowego obiektu.00:04:25:To znaczy, �e dwuwymiarowy P�aszczak poruszaj�cy si� po linii kt�r� w�a�nie narysowali�my,00:04:30:wr�ci�by tam sk�d wyruszy� bez poczucia, �e opu�ci� drugi wymiar.00:04:33:W rzeczywisto�ci kr�ci�by i obraca�by si� w trzecim wymiarze, pomimo �e wydawa�o mu si�,00:04:36:�e porusza si� po linii prostej.00:04:41:Czwarty wymiar, czas, zdaje nam si� prost� lini� z przesz�o�ci do przysz�o�ci.00:04:45:Ale ta prosta linia w czwartym wymiarze, tak jak wst�ga M�biusa, w rzeczywisto�ci kr�ci si� i00:04:50:obraca w wy�szym wymiarze. Zatem d�ugi i falisty w��, czyli my, b�dzie czu�,00:04:55:�e porusza si� po prostej w czwartym wymiarze,00:05:00:ale w rzeczywisto�ci w pi�tym wymiarze b�dzie to wielokrotno�� r�nych �cie�ek,00:05:05:kt�re mo�emy rozga��zi� do dowolnych moment�w.00:05:10:Na te ga��zie b�d� oddzia�ywa�y nasze w�asne wybory, przypadki i dzia�ania innych.00:05:15:Fizyka kwantowa m�wi, �e subatomowe cz�stki kt�re tworz� nasz �wiat zapadaj� si� od kwantowych fal00:05:20:prawdopodobie�stwa poprostu przez akt obserwacji.00:05:25:Na obrazku kt�ry rysujemy tutaj, mo�emy zauwa�y� jak ka�dy z nas "sk�ada"00:05:30:nieokre�lon� przysz�o�� zawart� w pi�tym wymiarze, do czterowymiarowej linii kt�rej do�wiadczamy jako "czas".00:05:35:Pi�ty Wymiar - Rozga��zienie00:05:40:A co, je�li chcia�by� wr�ci� do swojego dzieci�stwa odwiedzi� siebie?00:05:45:Mo�emy wyobrazi� sobie zaginanie czwartego wymiaru do pi�tego,00:05:50:odskoczenie w czasie do ty�u by si� tam dosta�.00:05:55:A co je�li chcia�by� si� dosta� do �wiata w kt�rym n.p. by�e�00:06:00:stworzy�e� wynalazek jako dziecko, kt�ry teraz uczyni� ci� s�awnym i bogatym.00:06:05:Mo�emy wyobrazi� sobie czterowymiarowych siebie odga��ziaj�cych si� od bierz�cej chwili w pi�tym wymiarze,00:06:10:ale niezale�nie od tego, dok�d si� st�d udasz, linia czasu dzieci�cego wynalazcy nie jest jedn� z dost�pnych opcji00:06:15:w twojej aktualnej wersji czasu. Nie dostaniesz si� tam st�d.00:06:20:Bez wzgl�du na to jak wiele przypadk�w, wybor�w i dzia�a� innych poci�gn�oby to za sob�.00:06:25:S� tylko dwa sposoby na dostanie si� do tego �wiata. Jedn� by�oby wr�ci� do przesz�o�ci,00:06:30:jako� wywo�a� kluczowe zdarzenia kt�re sprawi�yby, �e dokona�by� odkrycia,00:06:33:potem uda� si� dalej w pi�tym wymiarze by ujrze� jeden z mo�liwych, nowych �wiat�w kt�re mog�y by�y by� rezultatem.00:06:37:Ale to by�aby d�uga droga. Skr�t kt�rym mo�emy pod��y�, to zagi�cie pi�tego wymiaru do sz�stego,00:06:40:kt�re pozwoli�oby nam natychmiast przeskoczy� z aktualnej pozycji do innej pi�towymiarowej linii.00:06:45:Sz�sty Wymiar - Zagi�cie00:06:50:W naszym opisie czwartego wymiaru, brali�my ni�szy wymiar i wyobra�ali�my go sobie jako pojedynczy punkt.00:06:55:Czwarty wymiar jest lini� kt�ra mo�e po��czy� wszech�wiat jakim by� minut� temu z wszech�wiatem jaki jest w tej chwili.00:07:00:Szerzej powiedziawszy, czwarty wymiar jest lini�, kt�ra ��czy wielki wybuch z jedn� z mo�liwych �mierci naszego wszech�wiata.00:07:05:B�d�c ju� w si�dmym wymiarze, wyobra�my sobie lini�, kt�ra traktuje ca�y sz�sty wymiar jakby by� pojedynczym punktem.00:07:10:By to zrobi�, b�dziemy musieli wyobrazi� sobie wszystkie mo�liwe linie czasu kt�re mog�yby mie� pocz�tek w naszym Wielkim Wybuchu,00:07:15:a koniec we wszystkich mo�liwych �mierciach naszego wszech�wiata (poj�cie kt�re cz�sto oznacza niesko�czono��)00:07:20:i potraktowa� je wszystkie razem jak pojedynczy punkt. Wi�c dla nas, si�dmy wymiar by�by niesko�czono�ci�00:07:25:- wszystkie mo�liwe linie czasu kt�re mog�y lub b�d� mog�y nast�pi� w wyniku naszego Wielkiego Wybuchu.00:07:30:Kiedy opisujemy niesko�czono�� jako "punkt" w si�dmym wymiarze, zdajemy sobie spraw� tylko z cz�ci obrazu.00:07:40:Si�dmy Wymiar - Linia00:07:45:Rysuj�c si�dmowymiarow� lini�, musimy sobie zdawa� spaw� czym inny punkt w si�dmym wymiarze ma by�,00:08:00:poniewa� ma on by� zako�czeniem naszej linii. Ale jak mo�e istnie� cokolwiek innego ni� niesko�czono��?00:08:05:Odpowiedzi� jest to, i� mog� istnie� zupe�nie inne niesko�czono�ci stworzone przy innych warunkach pocz�tkowych,00:08:10:zupe�nie odmiennych od naszego Wielkiego Wybuchu. Inne warunki pocz�tkowe, spowoduj� powstanie innych wszech�wiat�w,00:08:15:gdzie podstawowe prawa fizyki, takie jak grawitacja lub pr�dko�� �wiat�a nie s� takie same jak nasze i wynikowe,00:08:20:odga��zione linie czasu, poprowadzone od pocz�tku tego wszech�wiat do jego wszystkich mo�liwych �mierci,00:08:25:stworz� zupe�nie odr�bny od naszego wszech�wiat.00:08:30:Wi�c linia kt�r� rysujemy w si�dmym wymiarze po��czy jedn� z tych niesko�czono�ci z drug�.00:08:35:Podobnie nie mieszcz�ce si� w g�owie jak to co tu odkrywamy, jest odga��zienie od tej, si�dmowymiarowej linii kolejnej,00:08:40:ku jeszcze jednej niesko�czono�ci; wkroczyliby�my wtedy w �smy wymiar.00:08:45:�smy Wymiar - Rozga��zienie00:08:50:Jak zd��yli�my dzi� odkry�, mo�emy przeskoczy� z jednego punktu w jakimkolwiek wymiarze do innego,00:08:55:po prostu przez zaginananie go do wy�szego wymiaru.00:09:00:Je�li nasza mr�wka na gazecie by�aby dwuwymiarowym P�aszczakiem,00:09:02:wtedy zagi�ciej jej dwuwymiarowego �wiata do trzeciego wymiaru pozwoli�oby jej w magiczny spos�b znikn�� z jedne...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]